Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Henryk Siedlaczek:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dzisiejsze oświadczenie poświęcam 20. rocznicy jednego z największych w Europie pożarów, jaki miał miejsce w Polsce w 1992 r. na terenie nadleśnictwa Rudy Raciborskie i dedykuję je strażakom poległym w czasie akcji gaśniczej: młodszemu kapitanowi Andrzejowi Kaczynie i druhowi Andrzejowi Malinowskiemu. Dedykuję je również strażakom, leśnikom i tym wszystkim, którzy walczyli z żywiołem, narażając własne życie.

    W dniu 26 sierpnia 1992 r. ok. godz. 13.50 z dwóch wież obserwacyjnych napłynęły jednocześnie meldunki o dymie pojawiającym się wzdłuż torów kolejowych PKP linii Racibórz - Kędzierzyn Koźle, przebiegających zachodnim krańcem dużego kompleksu leśnego. Pierwszy z pożarów powstał na południe od miejscowości Kuźnia Raciborska w leśnictwie Nędza na długości ok. 1100 m, drugi na północ od Kuźni Raciborskiej w oddziale 96. leśnictwa Kiczowa na długości ok. 800 m, trzeci na północ od miejscowości Solarnia na długości ok. 1400 m w leśnictwie Lubieszów.

    Wszystkie te pożary miały miejsce przy torach od ich wschodniej strony, a czas ich powstania różnił się kilkuminutowym odstępem, co związane było z czasem przejazdu pociągu. Liniowy układ pożaru spowodował już na początku akcji gaśniczej konieczność zwalczania szerokiego frontu ognia. Akcję rozpoczęto natychmiast. Skierowano do niej 10 sekcji straży pożarnej, w tym 2 państwowe straże pożarne stojące w pogotowiu pod nadleśnictwem. Pod 12-15 minutach od momentu zaalarmowania w akcji brało udział 10 jednostek gaśniczych, z których 8 skierowano do oddziału 96. leśnictwa Kiczowa, gdyż zdaniem nadleśnictwa tam pożar był najgroźniejszy. Znalazło to zresztą tragiczne potwierdzenie. Na posterunku zginęli w tym czasie śmiercią tragiczną młodszy kapitan Andrzej Kaczyna i druh Andrzej Malinowski. W tym czasie życie oddała również młoda matka, Gabriela Dirska, zgnieciona w Rudach przez wóz bojowy straży pożarnej. Zdołała uratować przed śmiercią córeczkę, którą z wózkiem odepchnęła, ratując jej życie.

    W ciągu zaledwie kilku minut od chwili powstania pożaru kilkumetrowej szerokości front ognia szybko zaczął przesuwać się w kierunku wschodnim w głąb zwartego, dużego kompleksu leśnego. Po dwóch godzinach dramatycznej w przebiegu akcji pożar stał się niemożliwy do zatrzymania w krótkim czasie. Wiele prób tworzenia nowych linii obrony kończyło się niepowodzeniem. Powodem tego była duża prędkość wiatru dochodząca do 24 m/s i gwałtowna zmienność jego kierunków. Prędkość przesuwania się pożaru dochodziła do 4 km/h. Dynamikę rozwoju pożaru najlepiej obrazuje przyrost powierzchni objętej pożarem: ok. godz. 18 - 600 ha, godz. 22 - 2200 ha, godz. 7 rano następnego dnia - 3800 ha. Tak gwałtowne powiększenie się powierzchni pożaru, a także zmienność kierunków jego przesuwania się zdecydowanie utrudniały prowadzenie akcji gaśniczej i powodowały stały niedobór sił i środków.

    Pożar opanowano 30 sierpnia 1992 r. w godzinach rannych, a sztab akcji rozwiązano 20 września. Do tego dnia, łącznie przez 26 dni, trwała akcja gaśnicza. W szczytowej fazie pożaru w akcji gaśniczej uczestniczyło 859 sekcji straży pożarnej, 4700 osób, 3200 żołnierzy, 650 policjantów, 1220 osób z obrony cywilnej i 1150 pracowników Służby Leśnej. W akcji zaangażowano ponadto 4 helikoptery, 27 samolotów, 48 ciągników ciężkich i specjalistycznych, 25 ciągników rolniczych, 36 kolejowych cystern z wodą.

    Pożar objął powierzchnię 9062 ha. Spaleniu uległo 8461 ha powierzchni leśnej. W wyniku bezpośredniego oddziaływania ognia całość drzewostanu objętego pożarem uległa zabiciu lub bardzo silnemu uszkodzeniu. Globalne bezpośrednie straty finansowe wyniosły wtedy razem 379 mln zł.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W 20. rocznicę tragedii lasów rudzkich tu, z mównicy sejmowej, kieruję wyrazy wdzięczności, szacunku dla strażaków, leśników, wojska, Policji, dla mieszkańców Rud i gminy Kuźnia Raciborska, dla wszystkich, którzy narażając swoje życie, ratowali i las, i nas tam mieszkających. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Henryk Siedlaczek - Oświadczenie z dnia 13 września 2012 roku.


71 wyświetleń

Zobacz także: