Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie, jeśli my zapomnimy o nich, Ty, Boże, zapomnij o nas - tak modlą się zesłańcy Sybiru.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Dziś, 11 lipca, przypada 69. rocznica apogeum zbrodni ludobójstwa dokonanego przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińską Powstańczą Armię na około 200 tys. obywateli polskich Wołynia, Podola i Małopolski Wschodniej.

    Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego od trzech lat składa i każdego roku ponawia projekt uchwały w sprawie ustanowienia Dnia Pamięci Męczeństwa Kresowian. W nowej, VII kadencji, tzn. w roku bieżącym, taki projekt również został złożony z odpowiednim wyprzedzeniem. Dzisiaj się cieszę i występuję ze słowami uznania, że także inne kluby podjęły taką inicjatywę: Prawo i Sprawiedliwość, Solidarna Polska.

    Merytoryczna treść projektu, który składaliśmy i w dalszym ciągu popieramy, brzmi następująco: Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd ofiarom zbrodni ludobójstwa, popełnionej przez Ukraińską Powstańczą Armię na ludności polskiej Kresów Wschodnich, i ustanawia dzień 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. I tyle treści uchwały. W uzasadnieniu czytamy: 11 lipca przypada rocznica apogeum zbrodni ludobójstwa dokonanego przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińską Powstańczą Armię na około 200 tys. obywateli polskich Wołynia i Małopolski Wschodniej.

    Była to straszna masowa zbrodnia, jaką odnotowano w naszej historii, bowiem zwyrodniali szowiniści ukraińscy mordowali bezbronną ludność polską. Nie oszczędzono nikogo, od niemowląt w łonie matek do starców. Ta trzecia zbrodnia, obok sowieckiego i niemieckiego ludobójstwa na narodzie polskim, do dziś nie została ukarana ani potępiona. Natomiast za oceanem i na Ukrainie, a nawet w Polsce postawiono już wiele pomników sławiących zbrodniarzy - terrorystów. Dzieje się to w czasie, kiedy cywilizowany świat walczy z terroryzmem.

    Tymczasem mimo upływu 69 lat ofiary tej zbrodni wciąż czekają na godne upamiętnienie ich męczeńskiej śmierci. Większość z nich nie miała pochówku, a ich szczątki poniewierają się w nieoznaczonych i nieznanych miejscach.

    15 lipca 2009 r. Sejm przyjął uchwałę w sprawie tragicznego losu Polaków na Kresach Wschodnich, w której zawarta była dyspozycja: ˝Tragedia Polaków na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej winna być przywrócona pamięci historycznej współczesnych pokoleń. Jest to zadanie dla wszystkich władz publicznych w imię lepszej przyszłości i porozumienia narodów naszej części Europy, w tym szczególnie Polaków i Ukraińców˝. Przedłożony projekt uchwały stanowi wypełnienie tej dyspozycji.

    Przed rokiem prasa donosiła, że polscy archeolodzy znaleźli w Ostrówkach na zachodniej Ukrainie masowe groby ofiar rzezi wołyńskiej. Liczba Polaków zabitych i pochowanych na tzw. polu śmierci przez ukraińskich nacjonalistów w 1943 r. jest szacowana na ponad 1000. Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa powiedział, że archeologom udało się zlokalizować 5 dołów z ciałami ofiar. Dotąd znano miejsce spoczynku 320 zabitych, teraz wiadomo o ponad 600 ofiarach.

    Do tragedii w Ostrówkach doszło 29 sierpnia 1943 r. W tym samym czasie podobny pogrom dotknął sąsiednie wsie - Wolę Ostrowiecką oraz Janowiec i Kąty. Ogółem z rąk UPA i miejscowej ludności ukraińskiej zginęło w tych czterech miejscowościach około 1700 Polaków. Rzezi mieszkańców w Ostrówkach dokonał oddział UPA dowodzony przez ˝Łysoho˝. Po zbrodni dowódca pisał w sprawozdaniu do kierownictwa (Dzwonek) OUN: ˝Zlikwidowałem wszystkich Polaków, od małego do starego. Wszystkie budynki spaliłem, mienie i bydło zabrałem dla potrzeb kurenia˝ (czyli oddziału). Ten dokument odnalazł i umieścił w książce ˝Wołyń 1939-1944˝ prof. Władysław Filar.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zadano mi niedawno pytanie, czy nie obawiam się, że przyjęcie tej uchwały zaważy na dobrych stosunkach polsko-ukraińskich. Odpowiedziałem, że nie obawiam się. Tak jak nie obawiam się o stosunki polsko-niemieckie po potępieniu Hitlera, jak po potępieniu Stalina nie boję się o stosunki polsko-rosyjskie, tak nie boję się dziś o stosunki polsko-ukraińskie, ponieważ to nie obecny naród ukraiński mordował Polaków, Żydów, Ormian i Ukraińców, którzy byli związani z Polakami.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Uważamy, że należy skończyć z głoszeniem fałszywego pojednania Polaków i Ukraińców, gdyż nie było i nie ma sporów między naszymi narodami. To jest nasz najbliższy bratni naród. Natomiast jest problem ostatecznego rozliczenia i oficjalnego potępienia szowinistów ukraińskich, którzy mordowali Polaków, Żydów, Rosjan, Czechów, Ormian i Cyganów oraz Ukraińców odmawiających udziału w zbrodni lub pomagających swym polskim sąsiadom. Hasło pojednania głoszą obecni pogrobowcy Bandery, pragnąc zamazać w świadomości Polaków, Ukraińców i innych narodów zasadniczą różnicę, jaka występuje pomiędzy katem a ofiarą.

    Dziś nad znanymi i nieznanymi mogiłami ofiar panuje potworna, nieznośna i w żaden sposób niewytłumaczalna cisza, a przecież tu chodzi o pokazanie prawdy historycznej, nie o żadną zemstę.


Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk:

    Dziękuję, pani marszałek. I proszę: przerwijmy tę ciszę, przerwijmy tę zmowę milczenia. Przerwijmy ją przynajmniej modlitwą, jeśli nie można było przyjąć uchwały: Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki. (Oklaski)



Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk - Oświadczenie z dnia 11 lipca 2012 roku.


80 wyświetleń

Zobacz także: