Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

5 i 6 punkt porządku dziennego:



  5. Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty i ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw (druk nr 27).
  6. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druki nr 167 i 167-A).


Poseł Zbigniew Włodkowski:

    Bardzo dziękuję.

    Pani Minister! Panie Ministrze! Szanowni Wnioskodawcy projektu obywatelskiego! Panie i Panowie Posłowie! Ja nie będę się wpisywał w ten ton konfrontacyjny, który tu został zaprezentowany. Postaram się odnieść krótko do meritum, że tak powiem, poruszonych spraw w jednym i drugim projekcie. Ale na wstępie czy na początku chciałbym też podzielić się kilkoma refleksjami wynikającymi z wysłuchania posłów sprawozdawców, państwa również.

    (Poseł Zbigniew Dolata: Wnioskodawców.)

    Wnioskodawców.

    Szanowni państwo, tu odnoszę się do pani Elbanowskiej, myślę, że projekt, który państwo złożyliście, jest projektem poruszającym ważne problemy. Od razu podkreślę, że Polskie Stronnictwo Ludowe będzie wnioskowało o przesłanie projektu do prac w komisji. Ale słuchając pani, odniosłem wrażenie, że pewien obszar edukacji, który pani poznała, który pani skomentowała, odbiega nieco od rzeczywistości, którą poznałem, znam - jest on dużo przyjaźniejszy niż przedstawiony w pani uzasadnieniu. Standard i wyposażenie szkoły, o których pani tak dużo mówiła - dzisiaj naprawdę trudno znaleźć szkołę, która jest niedoposażona. Trudno też, panie pośle, znaleźć szkołę, w której jest tylko zimna woda. Pewnie takie są, ale na palcach dwóch rąk możemy je policzyć. I staję w obronie nie tyle dyrektorów, ile samorządowców, którzy w ostatnich kilku latach osiągnęli ogromny postęp, jeżeli chodzi o wyposażenie, doposażenie i standard edukacji.

    Chciałbym też pochwalić się, czy podkreślić, bo pewnie tak to zabrzmi - mam czwórkę dzieci i czwórka moich dzieci poszła do pierwszej klasy w wieku 6 lat. Ja naprawdę nie czuję się ojcem mniej kochającym swoje dzieci od pani i myślę, że nie mniej od tych setek czy dziesiątków tysięcy rodziców, którzy swoje dzieci w wieku 6 lat posłali do szkół.

    Samorządowcy - pan poseł Kłosowski poruszył też problem likwidacji szkół - dzisiaj bezmyślnie, prawie tak to zabrzmiało, likwidują szkoły, a za dwa, trzy lata będziemy mieli wyż demograficzny i dzieciom zabraknie miejsc w szkołach. Drodzy państwo, samorządowcy naprawdę doskonale rozumieją to, że zostali wybrani do pełnienia ważnej misji społecznej, po to, żeby służyć mieszkańcom. Nikt, że tak powiem, w czambuł nie likwiduje szkół - analizuje i demografię, i aspekt finansowy. Podawaliśmy tutaj, i państwo podawaliście, przykłady miejsc, gdzie ten obraz wygląda skrajnie. Ja mógłbym podać, jak w jednym z najbiedniejszych województw, warmińsko-mazurskim, samorządowcy podchodzą do kwestii utrzymania szkół, które trudno utrzymać, bo jest 25 dzieci. Szkoły te istnieją, szuka się stowarzyszeń, organizacji rodziców, które przejmują te szkoły. Czy to źle, że rodzice czy organizacje pozarządowe chcą je przejmować? To dobrze. To dobrze, że potrafimy, tak jak pan powiedział, wykrzesać tę inicjatywę obywatelską. Szkoły niepubliczne - te małe, wiejskie - nigdy nie będą wiodące w systemie kształcenia. Są i będą zawsze tylko elementem uzupełniania systemu oświaty.

    Celem poselskiego projektu ustawy jest jedynie przesunięcie terminu 1 września 2012 r. jako obligatoryjnej daty objęcia sześciolatków obowiązkiem szkolnym, a przecież kilka czy kilkanaście dni temu podjęliśmy decyzję o przesunięciu tej daty do 2014 r., dając właśnie samorządowcom, tym, którzy jeszcze nie zdążyli czy nie potrafili wyposażyć szkół, dostosować standardów w szkołach do potrzeb dziecka sześcioletniego, szansę na to, aby tak właśnie się stało. Sam pan powiedział, że ta ustawa proponowana przez pana jest ustawą symboliczną. Wydaje się również, że w jakimś aspekcie jest populistyczna. Dlatego też klub Polskiego Stronnictwa Ludowego wnosi o odrzucenie tego projektu już w pierwszym czytaniu.

    Natomiast projekt obywatelski wychodzi poza te propozycje i dodatkowo zakłada powrót do definicji podstawy programowej kształcenia ogólnego sprzed dnia 19 marca 2009 r., przywrócenie nadzoru kuratorów nad organami prowadzącymi szkoły, odstąpienie od łatwej ścieżki przekazywania szkół osobom prywatnym i organizacjom, a ponadto przewiduje objęcie edukacji przedszkolnej subwencją oświatową w celu upowszechniania czy równego dostępu do edukacji niezależnie od sytuacji materialnej rodziców dziecka, co gwarantuje konstytucja. Są to rozwiązania, o których Polskie Stronnictwo Ludowe chętnie podyskutuje. Wręcz poprzemy tę propozycję, którą państwo tutaj wyartykułowaliście. Chciałbym tylko przypomnieć, że do laski marszałkowskiej trafił projekt Polskiego Stronnictwa Ludowego, który proponuje dotowanie wychowania przedszkolnego. Zaproponowaliśmy, żeby już od 2012 r., ale tak się nie stanie z uwagi na proces pracy nad budżetem. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie ten projekt trafi pod obrady i komisji, i Sejmu i będziemy się wspólnie zastanawiać, od kiedy to dotowanie czy też, jak państwo proponujecie, subwencjonowanie mogłoby obowiązywać.

    Chciałbym przypomnieć, iż zmiana definicji podstawy programowej kształcenia ogólnego dokonana ustawą z dnia 19 marca 2009 r. miała na celu wprowadzenie precyzyjnego opisu efektów kształcenia na każdym etapie edukacyjnym oraz zapewnienie spójności procesu nauczania w obrębie systemu szkolnictwa. Regulacja treści kształcenia w języku efektów kształcenia przez określenie wymagań na koniec każdego etapu edukacyjnego ma na celu precyzyjne określenie tego, czego szkoła zobowiązana jest nauczyć. Pozwala to szkole także na taki dobór metod nauczania, by w kontekście uwarunkowań jej pracy w sposób optymalny zapewnić realizację opisanych w podstawie efektów kształcenia. Powrót do rozwiązań sprzed 19 marca 2009 r. zdaniem PSL nie znajduje uzasadnienia. Autorzy obywatelskiego projektu proponują także, aby przedszkola, szkoły, placówki publiczne zakładane i prowadzone przez jednostki samorządu terytorialnego były jednostkami lub zakładami budżetowymi. Sądzę, że nad tą propozycją powinniśmy zastanowić się w toku prac nad projektem w komisji, gdyż istnieje duża obawa, że propozycja ta jest sprzeczna z art. 14 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych. Podobnie uważam, że musimy zastanowić się i przeanalizować propozycję nałożenia na kuratorów oświaty niezwiązanych z nadzorem pedagogicznym zadań wobec organów prowadzących. Dlatego klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, tak jak powiedziałem na wstępie, proponuje skierowanie projektu do komisji edukacji celem dalszych prac, dalszego procedowania. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Zbigniew Włodkowski - Wystąpienie z dnia 15 lutego 2012 roku.


64 wyświetleń

Zobacz także: