Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję bardzo.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Z wielkim szacunkiem do pana - zresztą współpracowaliśmy i współpracujemy do chwili obecnej - chcę jednak panu powiedzieć, że była dekompozycja i próba dekompozycji prawa leśnego, za zgodą ministra środowiska. Włączenie lasów do sektora finansów publicznych to była nic innego jak próba dekompozycji totalnej Lasów Państwowych. Tę ustawę przygotował podsekretarz stanu, on ją referował i na moje pytanie, dlaczego tu nie ma ministra środowiska, odpowiedział, że on jest po prostu niepotrzebny. Gdyby pan przypomniał sobie dyskusję odnośnie do spraw związanych ze służebnością infrastruktury liniowej - sytuacja była podobna, mówiono, że minister środowiska jest niepotrzebny, robił to zupełnie kto inny.
Jakby pan przypomniał sobie dyskusję odnośnie do spraw związanych ze służebnością infrastruktury liniowej, to podobnie była sytuacja, że mówiono, że minister środowiska jest tu niepotrzebny, robił to zupełnie kto inny. Niech pan sobie przypomni również sprawę Prawa atomowego generalnie, przecież to była generalnie, no, w ręku ministra środowiska to jest wszystko, a jednak za czasów koalicji stało się to w ten sposób, zrobił to minister gospodarki, a minister środowiska nie miał tu nic do powiedzenia. Tak więc, panie ministrze, mnie się wydaje, że taka dekompozycja była i jest. Może w tej chwili ustanie, z czego bym się bardzo cieszył.
Teraz, powracając do spraw, w formie wyjaśnienia powracając do spraw w ogóle planów, to sam pan powiedział, że nie ma określonych tych działań ochronnych, a chcę panu przypomnieć, że plany w ogóle nie są obligatoryjne, zgodnie z dyrektywą ptasią i dyrektywą habitatową, i Naturą 2000. Czyli to był wymysł u nas, tu, wewnętrzny, żeby robić plany ochrony, w ogóle, generalnie, a plan urządzenia lasu z natury jest planem ochrony, bo to właśnie dzięki planu urządzenia lasu, i pan o tym świetnie wie, te gatunki właśnie występują, te siedliska zostały wyodrębnione dlatego, że leśnicy tam pracują i to utrzymują. A więc sam plan urządzania lasu jest planem ochrony. Cieszę się (Dzwonek), że pan postara się wrócić do sprawy związanej naprawdę z karygodnym, ja bym powiedział, takim brakiem wychowania przez wyższe władze w stosunku do niższych, ale różne wiekiem i różnym doświadczeniem. I ten przykład był bulwersujący, niech mi pan wierzy, że bulwersował chyba wszystkich leśników w całej Polsce. W ten sposób postępować nie może. Dziękuję panu bardzo za to, że do tej sprawy będziemy wracali. Dziękuję ślicznie. Dziękuję bardzo, panie marszałku. (Oklaski)