Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Prowadziliśmy gorącą, ożywioną debatę po wystąpieniach klubowych. Nie będę się już odnosił do kwestii szczegółowych, omówimy je dzisiaj na posiedzeniu Komisji Infrastruktury, chcę tylko kolejny raz zwrócić uwagę, że jest to, niestety, apogeum nieszczęścia, którym skończyła się kilkuletnia praca nad kodeksem budowlanym. Jego po prostu nie ma. A jeżeli państwo mówicie o uproszczeniach, to odwołuję się do projektu, w którym potwierdza się aktualność przepisów art. 33 i 35. Co to oznacza? To mianowicie, że w dalszym ciągu do pozwolenia należy dołączyć, cytuję - mam 20 sekund - cztery egzemplarze projektu budowlanego wraz z opiniami, uzgodnieniami, pozwoleniami i innymi dokumentami wymaganymi przepisami szczególnymi oraz zaświadczeniami aktualnymi na dzień opracowania projektu, inne decyzje o warunkach zabudowy, jeżeli nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. (Dzwonek) Mało tego, dokumentacja techniczna. Art. 35 mówi wyraźnie: przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę lub odrębnej decyzji o zatwierdzeniu projektu budowlanego właściwy organ sprawdza zgodność projektu budowlanego z ustaleniami, zgodność projektu zagospodarowania działki, kompletność projektu budowlanego itd. O czym mówimy? O jakim skróceniu procedur? Jeszcze raz powtarzam: szanowni państwo, nie chodziło o to, żeby o dwa czy trzy dni skrócić proces wydawania decyzji o budowie. Chodzi o to, żeby zmniejszyć kłopot, często nieszczęście tych ludzi, którzy latami czekają na wuzetkę, którzy mają lub mogą kupić działkę, a nie mogą dostać decyzji WZ i ZT, nie mogą zlokalizować budynku mieszkalnego. To jest problem polskiego budownictwa - brak planu zagospodarowania przestrzennego. Liczyliśmy, że kodeks budowlany przyniesie takie rozstrzygnięcia. Bardzo proszę, nie próbujcie rozcieńczyć waszej odpowiedzialności za klęskę, której jesteście autorami. Dziękuję. (Oklaski)