Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Chciałbym wrócić do sprawy Polaków mieszkających za naszymi wschodnimi granicami. Przed chwilą poseł Zieliński pytał o sprawy Litwy, ale dotyczy to przecież nie tylko tego kraju, ale chociażby także Białorusi i Ukrainy. Tu potrzebna jest zmiana polityki w stosunku do tej, która była prowadzona przez ostatnich kilka lat, bo z naszego punktu widzenia, jak widać, nie przyniosła ona pozytywnych efektów, a wręcz przeciwnie, przyniosła pogorszenie sytuacji Polaków na Litwie i Białorusi, niestety, ostatnio częściowo na Ukrainie. Stąd pytanie: Jak zmieni pan tę politykę, aby prawa Polaków na terenie tych państw w końcu były respektowane?
Drugi aspekt, o który często pytam, dotyczy, jak to określono w odpowiedzi rządu po debacie nad exposé, tak zwanej dyplomacji historycznej. Co pan zamierza zmienić w polskiej polityce zagranicznej, aby skandaliczne określenia typu: polskie obozy śmierci czy: polskie obozy koncentracyjne nie pojawiały się w obiegu międzynarodowym? Dotychczasowe działania tylko i wyłącznie dyplomatyczne nie przyniosły efektu (Dzwonek), bo co roku tego typu pojęcia pojawiają się w obiegu historycznym ponad stukrotnie. Ostatnio strona rosyjska próbuje nawet poszerzyć określenie: polskie obozy śmierci na sytuację jeńców bolszewickich w polskiej niewoli z roku 1920. To, niestety, pokazuje, że nasze działania dotąd były zupełnie nieskuteczne. Dziękuję. (Oklaski)