Dziękuję, panie marszałku.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moje oświadczenie będzie dotyczyło 25. rocznicy tragicznej śmierci pod Lhotse w Himalajach Jerzego Kukuczki, jednego z największych himalaistów świata, mojego kolegi sprzed lat z Harcerskiego Klubu Taternickiego, a także działań, które ostatnio, w rocznicę jego śmierci, podjęto w Katowicach. W Katowicach powstanie pomnik alpinistów i himalaistów. Stanie on na najwyższym szczycie w Katowicach, czyli w parku Kościuszki, przy zabytkowym gotyckim drewnianym kościółku, gdzie regularnie w rocznicę śmierci Jurka Kukuczki odbywają się msze, na które zapraszam kolegów posłów ze Śląska. Msze są skromne, natomiast homilia i kazanie są bardzo uduchowione, dotyczą mistyki gór, mistyki zdobywania szczytów. Przychodzą na nie wielcy ludzie, którzy zdobyli wiele szczytów na świecie.
Niestety śmierć w górach jest wpisana w zdobywanie gór. W tym roku mamy kolejną ofiarę wśród ludzi z Górnego Śląska. Pani Aleksandra Kloc zginęła w lawinie, która przeszła pod Annapurną, jej pogrzeb był niedawno, kilka dni temu. Rok temu zginął kolega Hajzer. Wymieniłbym tak wszystkich tych, którzy zginęli, od Furmanika na Alasce. Kilkanaście osób związanych ze środowiskiem alpinistów i himalaistów z Katowic zostanie uhonorowanych pomnikiem, pod którym będzie można zapalić znicz i odmówić modlitwę. Do tej pory rodziny tych, którzy zostali w górach, dalekich, egzotycznych górach na innych kontynentach, nie miały takiego miejsca. Słowacy mają symboliczny cintor w Tatrach niedaleko popradzkiego plesa, my w Polsce, poza cmentarzem zasłużonych w Zakopanem, takiego miejsca nie mieliśmy. To będzie coś, co wpisze się w otoczenie parku Kościuszki w Katowicach. Chwała radzie miasta za to, że podjęła taką uchwałę i że dołoży się do budowy. Konserwator zabytków zgodził się na lokalizację w obrębie tego zabytkowego drewnianego kościółka chyba jedynego w swoim rodzaju i w Polsce pomnika alpinistów i himalaistów.
Chciałbym przypomnieć, że Kukuczka był fenomenem sportowym, medalistą olimpijskim w zakresie himalaizmu. Wytyczał nowe kierunki, nie dość, że zdobył całą koronę Himalajów i Karakorum, 14 ośmiotysięczników, to jeszcze zdobył je w stylu sportowym. W poprzednich wyprawach zdobywano te szczyty etapami, poprzez wiele obozów przejściowych, aklimatyzację, tak byśmy mówili dzisiaj, oblężenie ośmiotysięcznika i przebywanie w różnych obozach, a on rozpoczął ich zdobywanie w zimie w sposób sportowy, jednym ciągiem, często dokonując wysiłku, którego przeciętny inny himalaista nie byłby w stanie dokonać. Było to zdobywanie bez aparatu tlenowego, bez specjalnej aklimatyzacji, poprzez skrajny wysiłek. Chwała mu, że tego dokonał i otworzył nowy rozdział himalaizmu - uprawianego przez osoby, które samotnie zdobywały szczyty.
Chciałbym zaprosić państwa, pana marszałka również, gdy będą państwo w Katowicach, do odwiedzenia tego drewnianego kościółka w parku Kościuszki i prosić o zapalenie świeczki, gdyż będzie on symbolicznym grobem, cmentarzem, pomnikiem dla wszystkich ludzi gór w Polsce. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)