Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Na stronie 151 omawianego druku sejmowego, który zawiera Strategię Rozwoju Kraju 2020, zawarte są bardzo konkretne wskaźniki, według których ma być mierzony zakres realizacji tej strategii. Między innymi czytamy tam, że w 2020 r. dochody gospodarstw domowych mają wzrosnąć aż o 42% w stosunku do roku bazowego 2010, wskaźnik zatrudnienia ma wzrosnąć z 65% do 71%, odcinki rzek o najwyższej klasie czystości mają stanowić 5%, dzisiaj jest to 1%, zaufanie do innych ludzi ma wzrosnąć z 26% do 35%, a użłobkowienie dzieci z 2,7% aż do 33%.
Mam pytanie: W jaki sposób rząd chce osiągnąć te wskaźniki? To jest pierwsze pytanie. Myślę, że drugie pytanie jest ważniejsze, chodzi o wskaźniki, których tam nie ma, a które moim zdaniem są tysiąckrotnie ważniejsze od 60 parametrów, które wpisano do strategii. Nie ma tam wskaźników, które mówiłyby o wzroście dzietności. Nie ma mowy o dostępie do lekarzy specjalistów, chodzi o poziom stanu zdrowia mieszkańców Polski. Nie ma mowy o zmniejszeniu presji, jeżeli chodzi o emigrację młodych ludzi, a także wskaźników, które mówiłyby o wzroście produkcji w małych i średnich firmach, o zmniejszeniu obciążenia biurokracją i nadmiarem przepisów, pod którymi jęczy nie tylko polski przedsiębiorca, ale każdy polski obywatel.
W związku z tym drugie pytanie brzmi: Dlaczego te wskaźniki, o wiele ważniejsze z punktu widzenia interesów naszego kraju jako całości, ale również dobra narodu, nie są elementami, według których będzie się mierzyć skuteczność realizacji tej strategii? Dziękuję bardzo. (Oklaski)