Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoki Sejmie! Oczywiście to, co powiedziała pani minister w swojej wypowiedzi, posługując się argumentami głównie politycznymi, świadczy o tym, że pani minister być może niedostatecznie uważnie wsłuchała się w to, co mówiłam. Moja intencja była następująca. Po pierwsze, chcę sprostować, pani minister, odwołuję się do druku, który wyszedł z komisji, a nie do druku pierwotnego projektu. Proszę z trybuny nie imputować mi, że nasze poprawki i nasze zdanie dotyczą pierwotnego projektu. Uczestniczyłam w pracach nad tym projektem przez cały czas i wszystko, co mówiłam w drugim wystąpieniu klubowym, dotyczyło projektu, który wyszedł z komisji.
Po drugie, proszę dać Prawu i Sprawiedliwości prawo do tego, żeby wypowiedzieć się na temat mankamentów tego projektu, który powstał już po pracach komisji.
Wicemarszałek Jerzy Wenderlich:
Dobrze, ale to są już postulaty do pani minister, to wykracza poza formułę sprostowania.
Poseł Barbara Bubula:
Ale chciałabym odnieść się do tego, co powiedziała pani minister, do tego, jakobyśmy nie byli zdolni do ocenienia wartości tej instytucji. Ta instytucja, pani minister, będzie dobra wtedy, kiedy będzie powołana na gruncie dobrze skonstruowanej ustawy, a ten projekt ustawy dobrze skonstruowany nie jest. Dlatego pozwoliłam sobie powiedzieć, że nie możemy go poprzeć w takim kształcie, co nie oznacza, że jesteśmy przeciwni ochronie klientów instytucji finansowych. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym