Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Słyszeliśmy tu wystąpienia, które w zasadzie były stanowiskami wygłoszonymi przez posłów. Wypada mi się zgodzić z głosem posła Babinetza, który odpowiedział w znacznej mierze na wątpliwości posła Iwińskiego.
Jako poseł sprawozdawca komisji kultury chciałabym Wysokiej Izbie przypomnieć, że komisja kultury jednogłośnie podjęła tę uchwałę i w tym kontekście tym bardziej kuriozalnie brzmią opinie, które wygłosił tu pan poseł Iwanicki...
(Poseł Tadeusz Iwiński: Iwiński.)
Iwiński, przepraszam, Iwiński.
...który zresztą nie raczył brać udziału w tych posiedzeniach komisji. Odsyłam państwa do biuletynu z posiedzenia.
Nie ma tutaj mowy o kreowaniu nowych bohaterów, panie pośle. To w PRL próbowano nie tylko zniszczyć legendę i pamięć tych, którzy walczyli o honor państwa polskiego, ale tak jak w przypadku symbolicznej postaci Józefa Franczaka... Bardzo proszę uważnie posłuchać tego nazwiska, Franczaka, panie pośle, bo pan przekręcił to nazwisko... (Gwar na sali)
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
Proszę o spokój.
Poseł Elżbieta Kruk:
Jakże symboliczna postać. Tak, to był ostatni żołnierz wyklęty, który zginął z bronią w ręku. To jedno. Przypominam, że Józef Franczak został po śmierci pozbawiony przez swych oprawców głowy. Czyż nie jest to symbol tego, co groziło państwu polskiemu? Być może dzięki poświęceniu i dzięki temu, że żołnierze wyklęci zapłacili najwyższą cenę za honor swojego państwa, dzisiaj to państwo istnieje. Dziękuję bardzo. (Oklaski)