Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiciele Inicjatywy Ustawodawczej! W mojej praktyce lekarskiej przeżyłem wiele trudnych chwil, ale jedną z najtrudniejszych - a może najtrudniejszą - był moment, kiedy musiałem mojej pacjentce pokazać na monitorze ultrasonografu jej płód, mniej więcej w połowie ciąży, który był bez głowy, bez mózgu, a z rdzenia kręgowego...
(Poseł Anna Elżbieta Sobecka: I co jeszcze? Tak, tak.)
...wystawały dwie gałki oczne swobodnie pływające w wodach płodowych na nerwach wzrokowych. Dokładnie tak było. Ta kobieta, gdyby ustawa obowiązywała tak, jak to państwo proponujecie, musiałaby przez kolejne 20 tygodni - może nie 20, może 15 - chodzić dalej w tej ciąży, mając pełną świadomość, że dziecko w momencie porodu natychmiast umrze. Czy rzeczywiście uważacie, że macie prawo do tego, by osoby dorosłe, demokratycznie pojmujące świat kobiety narażać na takie cierpienia fizyczne i psychiczne? Uważam, że nie. Z tego punktu widzenia wasza propozycja jest nieludzka.
Mam do was jeszcze jedno pytanie: Dlaczego zamierzacie inaczej traktować w waszej propozycji dzieci, które mogą być niepełnosprawne, a być może umrą, niż dzieci poczęte w wyniku gwałtu? Dlaczego nie jesteście konsekwentni i nie próbujecie konsekwentnie zakazać aborcji w ogóle, w każdej sytuacji? Myślę, że dlatego, iż proponujecie ustawę tylko ze względów politycznych. Dziękuję bardzo. (Oklaski)