Pan poseł wnioskodawca wprowadza tutaj jednak w błąd. Bardzo proszę, żebyście państwo zajrzeli do projektu ustawy i zobaczyli to. Znamy zresztą wcześniejszą historię. Państwo po prostu nie pogodziliście się z tym, że para prezydencka została pochowana na Wawelu. Poruszaliście kwestię inspektora sanitarnego, wnosiliście różnego rodzaju skargi i tutaj mamy tak jakby wnioski z tej waszej działalności, nieudanej zresztą. Żądacie - proszę, niech pani zajrzy - aby wolno było chować tylko na cmentarzach. Nie mówimy o tym, czy w ziemnym, czy w omurowanym grobie, tylko na cmentarzach, co oczywiście wkracza w kompetencje kościołów, w chowanie w świątyniach. Jest to oczywiście antyklerykalne, antypolskie. Ja jakby rozumiem wnioskodawców. Tak że bardzo proszę nie wprowadzać w błąd.
Druga istotna sprawa to jest wprowadzenie tutaj tylnymi drzwiami ustawy o homozwiązkach (Wesołość na sali), dlatego że państwo przed dziećmi, przed wstępnymi stawiacie osoby pozostające w trwałym faktycznym wspólnym pożyciu, nie interpretując, nie tłumacząc, wiedząc, że te dwa projekty ustaw przepadły w Sejmie. Tym sposobem, nie zawierając słownika, w uzasadnieniu tłumaczycie, że w razie wątpliwości to jest taka relacja, w ramach której posiada się wspólny kredyt, wspólne mieszkanie albo wspólny samochód. Czepiacie się trumny, żeby tą drogą wprowadzić homozwiązki. Polegniecie, to wam się nie uda.