Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

5 i 6 punkt porządku dziennego:



  5. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy z dnia 5 stycznia 2011 r. (druk nr 1146).
  6. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy (druk nr 1151).


Poseł Jan Warzecha:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chciałbym zapytać wnioskodawcę z Ruchu Palikota: Czy proponowane zmiany przewidujące, że na liście w wyborach do rad gmin i rad powiatów połowę liczby wszystkich osób kandydujących mają stanowić kobiety, a połowę mężczyźni, nie są pomysłem na zaistnienie i na poprawę spadającego w sondażach poparcia? Czy obecna ordynacja wyborcza zabrania dostępu kobietom nawet do 100% miejsc na listach? A może należało by najpierw posłuchać opinii kobiet co do tego, jakim procentem obecności na listach wyborczych są zainteresowane, czy w ogóle są zainteresowane zwiększonym udziałem w życiu publicznym, w polityce? O tym, czy kobieta znajdzie się na liście, powinny decydować jej potrzeba kandydowania, kompetencje, predyspozycje, a nie płeć. Czy parytet nie ogranicza praw wyborczych obywateli? Przecież w pewnym sensie narzuca się wyborcom, na kogo mają głosować. W naszym Sejmie jest 24% kobiet, a w Senacie zaledwie 8%. To oczywiste, że w polityce jest mniej kobiet, bo muszą łączyć wiele ról społecznych jednocześnie, tych zawodowych, domowych, rodzinnych.

    Niech za przykład posłuży francuski system. Jest on najbardziej restrykcyjny, bo obowiązuje tzw. system suwakowy, czyli kobiety na listach muszą być ustawione naprzemiennie z mężczyznami. Chociaż tam za złamanie parytetu grożą kary finansowe, to jednak wszystkie partie wolą płacić kary, niż oddawać połowę miejsc kobietom.

    (Poseł Bożena Szydłowska: No właśnie, to jest stygmatyzacja kobiet.)

    Mam pytanie do wnioskodawcy. Czy takie działania jak cierpliwe, konsekwentne zachęcanie do kandydowania kobiet, edukacja społeczna, upowszechnienie mody na udział w wyborach kobiet nie byłyby bardziej naturalne i nie przyniosły lepszych rezultatów niż przymus, jaki państwo proponujecie? Dziękuję bardzo.



Poseł Jan Warzecha - Wystąpienie z dnia 21 marca 2013 roku.


131 wyświetleń

Zobacz także: