Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Ministrowie! Mam inne pytanie, mianowicie pytanie od wyborców, którzy nie mają jeszcze możliwości głosowania, ale za chwilę będą ją mieli. Widzimy, co się dzieje w momencie, kiedy ta perspektywa mija. Mianowicie załamuje się rynek, bo już nie ma pieniędzy, żeby budować kolejne inwestycje, czyli wypłacać, więc na szybko robimy coś, co się nazywa ˝Inwestycje polskie˝. Oczywiście może mają one swój sens i jakoś zadziałają, ale pytanie jest takie: Czy znów popełnimy ten sam błąd? Czy już dzisiaj myślimy o tym, co po 2020 r.? Czy staniemy tak samo jak dzisiaj i stwierdzimy: znowu załamanie? Tym bardziej że po 2020 r. będziemy już płatnikami brutto. Nie będziemy brać więcej, a dorzucać mniej. (Dzwonek)
Jeszcze kwestia rolnictwa. Czy musimy jak cała Europa dopłacać do krajobrazu? Czy nie mamy innego pomysłu na rolnictwo? Jedna czwarta pieniędzy, jakie przyjdą, będzie prosto wydawana, co nie sprawdza się ani w Holandii, ani we Francji, ani w Polsce. Może jednak będziemy mieli jakiś swój twórczy wkład do tej Unii, że inaczej te pieniądze skonsumujemy?