Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W powołanym komunikacie MSW zakłada się, i tu cytuję, utworzenie na południowej granicy jednego dużego oddziału Straży Granicznej - śląsko-małopolskiego z siedzibą w Raciborzu. W związku z reorganizacją MSW nie planuje zwolnień funkcjonariuszy. Dalej czytamy tak: za taką lokalizacją siedziby komendy Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu przemawia m.in. optymalna infrastruktura do zadań komendy oddziału oraz niższe roczne koszty utrzymania infrastruktury. W związku z powyższym pytam pana ministra - powszechnie wiadomo, jaki jest stan lokalowy i techniczny komendy w Raciborzu - czy stropy jedzone przez korniki, drewniane budynki i archiwum w wilgotnej piwnicy to jest właśnie, panie ministrze, ta optymalna struktura do zadań oddziału. Szczupły i niewystarczający zasób lokalowy w komendzie w Raciborzu wymusi rozbicie struktury oddziału śląskiego i małopolskiego pomiędzy Racibórz a Nowy Sącz. Była już tutaj o tym mowa - pododdział reprezentacyjny, orkiestra. Jak pan będzie zarządzał magazynem paliwa lotniczego z odległości 270 km z Raciborza do Nowego Sącza, jest głęboką tajemnicą. Przede wszystkim jednak chodzi o to, że to rozlokowanie w dwóch zespołach budynków odległych od siebie o 270 km wymusi konieczność podróży służbowych i spowoduje mnożenie kosztów. Gdzie pan ma tutaj oszczędności?
Kwestia kolejna: Ile pieniędzy budżetowych będzie wymagało doprowadzenie komendy w Raciborzu do stanu technicznego zgodnie z powszechnie obowiązującymi wymogami? Czy pan przez resortową solidarność wymusi patrzenie przez palce na stan techniczny? Jakie będzie przeznaczenie budynków komendy Straży Granicznej w Nowym Sączu po ewentualnej likwidacji Karpackiego Oddziału Straży Granicznej? Dlaczego pan minister twierdzi, że siedziba zostanie wykorzystana przez służby podlegające resortowi, skoro i Policja, i straż pożarna ma dobry stan lokalowy, ma nowe, niedawno oddane komendy.
Kwestia kolejna - zapewnienie miejsc pracy zwalnianym pracownikom cywilnym i funkcjonariuszom, o których pan mówi w komunikacie. (Dzwonek) Już w tej chwili, na koniec stycznia, jest 60 wniosków dotyczących odejścia ze służby w Nowym Sączu.
Panie ministrze, ostatnia sprawa, ale nie mniej ważna. 4 stycznia zapytałam pana o fałszowane statystyki i do dzisiaj, od ponad miesiąca, nie otrzymałam odpowiedzi. A więc przypominam panu raz jeszcze: Dlaczego kontrole jednego busa, w którym znaleziono kilkunastu cudzoziemców, wykazywało się w Raciborzu jako 15 odrębnych kontroli? Do dzisiejszego dnia nie otrzymałam odpowiedzi na to pytanie. Wszystko wskazuje na to, że to jest z góry podjęta decyzja, i nie waham się tego powiedzieć, z powodów pozamerytorycznych i z powodu rodzinnych związków zastępcy komendanta głównego Straży Granicznej z pracownikami komendy w Raciborzu. Mówię to jasno. Oczekujemy także odpowiedzi na pytanie, jakie są faktyczne uwarunkowania tych decyzji, które pan podejmuje. Panie ministrze, do dzisiejszego dnia nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to pytanie, a sprawa jest podstawowa chociażby dlatego, że jako urzędnik państwowy jest pan zobowiązany do kierowania się merytorycznymi przesłankami. Dziękuję bardzo.