Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym zadać pytania dotyczące energetyki wiatrowej. Otóż odnoszę wrażenie, że energia odnawialna w Polsce to są głównie farmy wiatrowe, energia z wiatraków, bo te farmy wiatrowe powstają jak grzyby po deszczu wszędzie w sposób właściwie niekontrolowany, na obszarach, gdzie nie ma właściwej wietrzności, gdzie te wiatraki po prostu energii wytwarzać nie będą w taki sposób, jak tego by się oczekiwało, przy ogromnych protestach mieszkańców, których nikt nie bierze pod uwagę. Lobby wiatrakowe niestety jest bardzo silne, a obywatele są zupełnie sami, choć teraz się już nauczyli trzymać razem, nauczyli się tego, czym jest energia odnawialna, jak działają przepisy, zawiązują stowarzyszenia, ale to nie tak powinno wyglądać. Dlaczego protestują? Nie dlatego, że im się nie podoba wiatrak, tylko dlatego, że wiatrak stoi kilkaset metrów od ich domu. Myśmy jako zespół parlamentarny poprosili o opinię Ministerstwo Zdrowia, które stwierdziło, że najbezpieczniej będzie, jeśli ta odległość od siedzib ludzkich będzie wynosiła od dwóch do czterech kilometrów. Złożyliśmy projekt ustawy zmieniający Prawo budowlane i ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym, gdzie określiliśmy tę odległość na trzy kilometry. Tak więc chciałabym przy okazji zapytać: Czy ministerstwo w ogóle kontroluje, gdzie te farmy wiatrowe powstają, w jaki sposób, co się dzieje? I czy ma jakieś stanowisko już wobec tego projektu ustawy? Czy w ogóle państwo jako ministerstwo wiedzą o tym, że taki projekt wpłynął? Tam chodzi o określenie minimalnej odległości wiatraków, farm wiatrowych od siedzib ludzkich, jest tam mowa o trzech kilometrach.
Ponadto, panie ministrze, proszę powiedzieć, jaki jest stosunek możliwości naszych sieci przesyłowych do tego, co jest w złożonych wnioskach przez inwestorów. Nie tak dawno była mowa o tym, że na pograniczu polsko-niemieckim Niemcy podpięli się pod nasze sieci przesyłowe, one zaczęły padać, bo są stare, nieremontowane, a potem przepraszali. Chciałabym wiedzieć, jak wygląda dziś sytuacja. Dziękuję bardzo. (Oklaski)