Dziękuję.
Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Dyskutujemy, debatujemy, jedna strona ma swoje racje, druga strona ma swoje racje, natomiast mnie zastanawia jedna rzecz: patrząc na rozwój medycyny w naszym kraju, wielu potwierdziło, przedstawiło program i projekt tego, że można utrzymywać dziecko od 22. tygodnia życia. Natomiast zastanawia mnie jedna rzecz: Dlaczego w tym wszystkim, kierując się takim sadyzmem, bo określam to jako sadyzm, nie kierujecie się tym, że ludzie, którzy będą mieli podjąć decyzję, rodzice, bo nie będzie to decyzja jednej osoby, tylko będzie to decyzja rodziców, którzy będą mieli podjąć decyzję, na pewno się nad tym głęboko zastanowią?
(Poseł Tadeusz Woźniak: To matka decyduje.)
Jeżeli chodzi o sprawę podjęcia decyzji, to na pewno będzie ona skonsultowana z najlepszymi lekarzami. Dlaczego w dzisiejszych czasach podważamy zdanie fachowców, do których sami się udajemy, kiedy mamy problemy zdrowotne? Przecież oni będą wiedzieli najlepiej. Jeżeli dziecko urodzi się bez części układu nerwowego, to lekarz będzie wiedział, jaką należy podjąć decyzję, i przedstawi matce, jakie są problemy.
My tutaj nie krzyczymy, że chcemy usuwać. Przechodząc korytarzem, usłyszałem, jak posłanka z Prawa i Sprawiedliwości mówiła: my jesteśmy za życiem, a Ruch Palikota jest przeciwny życiu. Nieprawda - my też jesteśmy za życiem, ale za życiem w godnych warunkach, w godnych warunkach dla dzieci, w godnych warunkach dla rodziców, w godnych warunkach dla rozwoju rodzin. (Dzwonek)
(Głos z sali: Za selekcją.)
Mam pytanie do posła sprawozdawcy, ponieważ w uzasadnieniu pojawia się informacja, że nie było problemu z zebraniem podpisów pod tym projektem. Proszę mi powiedzieć: Czy ktoś pokusił się chociaż o to, żeby pozbierać te podpisy pod projektem związanym z Centrum Zdrowia Dziecka, tam, gdzie mamy największy obraz tragedii dotyczącej tej ustawy? Dziękuję bardzo. (Oklaski)