Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Sławomir Neumann:

    Panie Marszałku! Pani Poseł! Wysoka Izbo! Rzeczywiście część pytań to pytania szczegółowe, trudno w tej chwili się do nich odnieść, przekażemy odpowiedź na piśmie. Co do tego, czy Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku będzie musiało się przekształcić w spółkę, trudno dzisiaj to jednoznacznie określić, ponieważ musimy zaczekać na zamknięcie bilansowe roku 2012. Według naszej wiedzy szpital UCK w Gdańsku na bieżąco się bilansuje, a więc jeżeli nie będzie ujemnego wyniku finansowego, to obowiązku przekształcenia w spółkę nie ma. Dlatego takie decyzje, które będą skutkowały ewentualnymi przekształceniami, będą zapadały w organach założycielskich, w tym przypadku w uczelni medycznej, w momencie przyjęcia bilansu i sprawdzenia, czy rzeczywiście ustawa o działalności leczniczej mówi o tym, że ujemny wynik finansowy albo jest pokrywany, albo jest powodem do przekształcenia szpitala w spółkę.

    Zobowiązania wymagalne UCK w Gdańsku w trzecim kwartale 2012 r. to około 54 mln zł. Według danych oddziału pomorskiego Narodowego Funduszu Zdrowia kontrakty, które realizuje UCK w Gdańsku, wzrosty kontraktów rok do roku dają szansę na to, że program naprawczy prowadzony w UCK będzie realizowany z pozytywnym skutkiem dla tego szpitala, dla tych klinik. Kontrakty rosły dla UCK od 2008 r., kiedy to było prawie 275,5 mln zł, w 2009 r. to było 335,5 mln, w 2010 r. - 337,5 mln, w 2011 r. - 350 mln zł, a w 2012 r. jest to prawie 369 mln. A więc progres w kontraktach jest duży. Oprócz tego Uniwersyteckie Centrum Kliniczne uczestniczyło w restrukturyzacji finansowej, na podstawie ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej szpital otrzymał pożyczkę w wysokości prawie 40 mln zł, a w latach 2007-2009 otrzymał dotacje w ramach programu ˝Wzmocnienie bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli˝ w wysokości 71 mln zł.

    Dbałość ministra zdrowia o te szpitale, interesowanie się szpitalami klinicznymi są znane od wielu lat. Mamy świadomość tego, że część tych placówek może mieć kłopoty z bieżącym bilansowaniem. Ministerstwo zapowiada - pracujemy nad tym, jesteśmy na etapie wstępnych prac co prawda, ale mamy to w planach na przyszły rok - ustawę o szpitalach klinicznych, która inaczej będzie traktowała szpitale kliniczne uniwersyteckie, a także instytuty naukowo-badawcze, bo to są rzeczywiście inne jednostki. I o tym mówił minister Arłukowicz w swoim wystąpieniu po drugim exposé premiera - naszym celem jest wydzielenie tych szpitali, stworzenie ustawy o szpitalach klinicznych i zarysowanie swoistego kręgosłupa zdrowotnego. To będą szpitale, które nigdy nie będą szpitalami do jakiejkolwiek prywatyzacji, jakichkolwiek zmian, to będą szpitale, za które minister zdrowia będzie brał odpowiedzialność.

    Czy dzisiaj widzimy trudną sytuację w innych szpitalach. Widzimy, bo na bieżąco to analizujemy. Macie państwo wiele doniesień medialnych, także o działaniach Ministerstwa Zdrowia, w tym zakresie. Nie zgodziłbym się z tezą o wielkiej zapaści w ochronie zdrowia, ponieważ dane, które mamy, nie potwierdzają tego typu tez. Sytuacja jest trudna pod koniec roku, jak praktycznie co roku niestety, ale obecny poziom kontraktowania, także ilość kontraktów zawartych na nowy rok pokazuje, że ta sytuacja jest pod kontrolą. Zdarzają się przypadki, kiedy to niektóre szpitale przez to, że wypełniły już swoje kontrakty, przekładają planowe badania na rok przyszły, ale wszyscy chorzy, którzy trafiają do jednostek ochrony zdrowia w stanie zagrożenia życia lub zdrowia, są w Polsce przyjmowani i leczeni A więc teza mówiąca o tym, że mamy wielką zapaść w ochronie zdrowia, nie jest tezą prawdziwą.

    Natomiast, tak jak powiedziałem, szczegółowe dane o szpitalach, o które pani poseł prosiła, oczywiście przekażemy na piśmie, bo nie jestem w stanie w tej chwili danych co do innych szpitali podać tak szczegółowo. Dziękuję.


10 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Sławomir Neumann:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Centrum Pediatrii i Onkologii w Chorzowie jest, z tego, co wiem, szpitalem marszałkowskim i odpowiada za niego właścicielsko marszałek województwa. Szpital w Zawierciu jest szpitalem powiatowym i odpowiada za niego jako właściciel starosta.

    (Poseł Maria Nowak: A ministerstwo...)

    Ministerstwo Zdrowia, mając świadomość, że część procedur medycznych w Polsce jest źle wyceniona - i to działa w dwie strony: wyceniona za mało w niektórych przypadkach, do tego należy pediatria, ale też za wysoko w niektórych przypadkach - podjęło się trudu i razem z Narodowym Funduszem Zdrowia, a także z zespołem dyrektorów szpitali pediatrycznych opracowuje nowe wyceny procedur pediatrycznych. Te prace trwają już kilka miesięcy. W ostatnich dniach odbyło się spotkanie u pani prezes Narodowego Funduszu Zdrowia z dyrektorami największych szpitali pediatrycznych w Polsce, gdzie analizowano te poszczególne procedury. Jesteśmy przekonani, że w styczniu nowe wyceny procedur pediatrycznych będą wprowadzone. One będą szły do góry, tak żeby szpitale pediatryczne, szczególnie te szpitale, które są monopediatryczne, znaczy mają tylko tę jedną specjalizację głównie, były szpitalami, które są w stanie na siebie zarobić i się zbilansować. Tak że jeśli chodzi o te wyceny, mamy świadomość tej potrzeby i te wyceny robimy.

    Natomiast nikt nie zdejmie odpowiedzialności. Tak jak z ministra zdrowia nikt nie zdejmie odpowiedzialności za szpitale kliniczne i instytuty, tak nikt nie zdejmie odpowiedzialności za swoje szpitale z marszałków i starostów. My o tym rozmawiamy, od wielu lat rząd polski stara się pomagać przy przekształceniach szpitali w różnych programach. Teraz także mamy przecież program wsparcia dla tych jednostek, które przekształcają swoje szpitale. Muszą mieć świadomość tego, że jesteśmy bardzo otwarci i pokazujemy także ścieżki dojścia do tych przekształceń. Nikt nie został odprawiony z Ministerstwa Zdrowia, kiedy chciał się zwrócić o pomoc przy przekształceniu swojego szpitala. Natomiast nie zdejmuje to z właścicieli szpitali odpowiedzialności za to, że muszą dbać o dobre zarządzanie w tych szpitalach. Szpital Centrum Pediatrii i Onkologii w Chorzowie w trzecim kwartale 2012 r. ma zobowiązań prawie 50 mln zł, z czego wymagalnych jest prawie 8 mln zł, a kontrakt na ten rok to niecałe 42 mln. Czyli zadłużenie rzeczywiście przerasta kontrakt. I to jest coś, co działo się od wielu lat, bo od 2008 r., kiedy zobowiązania były na poziomie 14 mln, w 2010 r. skoczyły do 48 mln, w 2011 r. (Dzwonek) - do 50,5 mln. Zobowiązania narastały bardzo gwałtownie, a nie było, jak widać, działania podjętego w odpowiednim czasie, żeby ten szpital być może restrukturyzować. Ale my, jak powiedziałem, chcemy pomagać, mamy na to środki w budżecie zagwarantowane i jeżeli tylko się zwrócą czy marszałkowie, czy starostowie - zresztą o tym z nimi dość często rozmawiamy - otrzymają takie wsparcie z Ministerstwa Zdrowia, a także z budżetu na przekształcenie. Dziękuję.



Poseł Sławomir Neumann - Zapytanie z dnia 12 grudnia 2012 roku.


55 wyświetleń