Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Któryś z moich przedmówców zadał tutaj takie sprytne pytanie, znane zresztą z dawnych lat: a komu to wszystko służy? To pytanie można odwrócić i zapytać: Komu to nie służy? Odpowiedź jest równie prosta jak to pytanie. Cała ta praca IPN nie służy byłym funkcjonariuszom reżimu komunistycznego i ich ideowym spadkobiercom. Oni wstydzą się tego łajna, które zalega za nimi, w ich historii, wstydzą się tej krwi przelanej, wstydzą się tych bezimiennych kości i przestrzelonych czaszek wyciąganych na Powązkach i z innych dołów śmierci. Ostatnio były wykopywane we Wrocławiu. Wstydzą się tego, i słusznie, bo to jest historia, której należy się wstydzić, którą ma się za pazurami.
Panie prezesie, przekazuję wyrazy szacunku dla wszystkich pracowników IPN za ich dorobek, za ich wieloletnią pracę.
Moje pytanie jest takie. Ta przeprowadzka do nowej siedziby, o której dzisiaj usłyszeliśmy, że być może nastąpi, jak rozumiem, będzie na pewno wielkim przedsięwzięciem. (Dzwonek) Na ile może to przeszkodzić w pracy IPN, być może sparaliżować ją? To jest naprawdę duże przedsięwzięcie. Wiemy, jak spore są tam chociażby zasoby dokumentów. Na ile przeszkodzi to w pracy codziennej instytutu? Dziękuję. (Oklaski)