Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mamy do czynienia z kolejnym tymczasowym projektem, który ma kosztować około 100 mln zł. Pan minister Boni wspominał o tym, że będzie zysk, bo zamiast tysiąca osób, które podobno się tym dzisiaj zajmują, będzie zatrudnionych stu urzędników, głównie w NFZ. Ale z informacji, które mamy, wynika, że w większości szpitali nie ma ani jednej osoby, która zajmowałaby się windyfikacją należności od osób nieubezpieczonych. W związku z tym tak naprawdę pan minister proponuje dodatkowe zatrudnienie 100 osób. Po drugie, tak naprawdę nie wiemy, czy kolejny system bazy danych o pacjentach będzie kompatybilny z tymi, które funkcjonują obok, chodzi głównie o systemy związane z indywidualną kartą ubezpieczonego. I trzeci element, który się pojawił. Młodzież i dzieci są ubezpieczone z mocy ustawy, mogą korzystać z bezpłatnych świadczeń, a tu wprowadza się dodatkowe dokumenty, które powodują, że nie wiadomo, czy taki młodzieniec rzeczywiście będzie mógł skorzystać z bezpłatnego świadczenia. Dziękuję bardzo. (Oklaski)