Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Joanna Bobowska:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Strażacka służba łączy ludzi w kilkunastu tysiącach miejscowości w Polsce. Ochotnicy działają w całym kraju, ich szeregi liczą blisko 700 tys. członków należących do 17 tys. jednostek. Jacy są nasi strażacy? Dobrze wiemy - oddani lokalnym społecznościom, niosą pomoc w obliczu zagrożenia, zapewniają bezpieczeństwo, troszczą się o życie, zdrowie i dorobek ludzi. Druhowie ochotnicy chronią życie, narażając często własne. Robią to bezinteresownie, kierując się dobrem wspólnym i chęcią niesienia pomocy. Działanie ochotniczych straży pożarnych idzie z duchem czasu, wychodząc naprzeciw współczesnym potrzebom lokalnych społeczności w tworzeniu wspólnoty celów: dla rozwoju kultury, aktywnego stylu życia, edukacji młodzieży, kształcenia i rozwoju zainteresowań osób dorosłych. W strażnicach wiejskich i małych miast kultywuje się tradycje, spotykają się dzieci, seniorzy, rodziny, prowadzone są zajęcia, warsztaty, urządza się uroczystości patriotyczne, przypomina dawne obrzędy, organizuje spektakle i imprezy rozrywkowe. Remizy w wielu przypadkach są ostoją życia kulturalnego miejscowości.

    To wszystko jednak stanowi kontynuację tradycji sięgającej kilka wieków wstecz. Przypomnijmy, kult św. Floriana związany jest od wieków z Polską, szczególnie z Krakowem, a tym samym z Małopolską. W średniowieczu żywe zainteresowanie wiązano z relikwiami, o których posiadanie ubiegali się hierarchowie kościelni w Krakowie. Znaczną część relikwii św. Floriana przywiózł do Krakowa Idzi, biskup Modeny w Italii, w roku 1184. O uroczystości pisał m.in. Jan Długosz w Rocznikach Królestwa Polskiego. Pisał mianowicie, że biskup Idzi został przyjęty w Krakowie z wielkimi honorami i Polacy wyszli na odległość 7 mil, aby powitać świętego patrona i uroczyście wprowadzić go do stolicy. Jak pisze nasz kronikarz, wszyscy cieszyli się, że Polakom za zmiłowaniem bożym przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej sławnego męczennika. Do niej bowiem wniesiono w tłumnej procesji ludu wymienione ciało i tam je złożono, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jej chwała - czytamy u naszego kronikarza.

    Uroczystości 4 maja związane są właśnie z patronem strażaków, św. Florianem, i co roku są okazją do podkreślenia dorobku, zasług i znaczenia pracy strażaków zarówno w wymiarze lokalnym, jak i ogólnego bezpieczeństwa w kraju. Z tego miejsca pragnę złożyć wszystkim druhom życzenia pomyślności w działaniach bojowych i społecznych oraz zadowolenia ze służby, szerokiej współpracy w środowisku lokalnym. Szczególne uznanie kieruję do jednostek, które miałam okazję ostatnio odwiedzić, mianowicie do Ochotniczej Straży Pożarnej w Kukowie w powiecie suskim i Ochotniczej Straży Pożarnej w Kwapince w powiecie myślenickim, która właśnie miała rocznicę 25 lat istnienia.

    Zaangażowanie ochotników w podnoszenie kwalifikacji, sprawności, szkolenia medyczne sprawia, że są oni coraz lepiej przygotowani do niesienia pomocy. Ich służbę usprawnia coraz lepszy sprzęt i wyposażenie. Do jego obsługi ochotnicy muszą być dobrze przygotowani, uczestniczą więc w szkoleniach, zwiększając swoje umiejętności. Służba wymaga poświęcenia nie tylko podczas akcji, ale i w systematycznej pracy utrzymania sprzętu i gotowości bojowej. Warunkiem dopuszczenia do akcji ratowniczej są dobry stan zdrowia, kwalifikacje i sprzęt. Będąc ochotnikami, członkowie straży nie pobierają z tego tytułu wynagrodzenia lub pobierają śladowy ekwiwalent, który często przeznaczany jest przez nich na bieżące wydatki jednostki. Dlatego, nie tylko z okazji święta patrona, ale także mając na uwadze całokształt dobrodziejstwa ochotniczej służby, powinniśmy rozważyć, jak wyjść naprzeciw oczekiwaniom strażaków ochotników w zakresie zadośćuczynienia dla osób wychodzących z wieloletniej czynnej służby. Jaka miałaby być tego forma? Oczekiwania druhów formułowane są od lat i dotyczą dodatku do emerytury, mówi się tutaj o dopisaniu do kapitału emerytalnego 5%. Mając na uwadze obecną sytuację i projekt zmian w systemie emerytalnym, trudno dzisiaj o to wnioskować, bowiem jesteśmy na etapie likwidacji, a nie tworzenia nowych przywilejów, zwłaszcza w zakresie wydatków emerytalnych. Niemniej jednak należy podjąć dyskusję nad możliwą formą dodatkowego wsparcia zasłużonych druhów. Ich zaangażowanie i bezinteresowna praca są godne naśladowania, a popularyzowaniu dobrych wzorców społeczeństwa obywatelskiego powinna towarzyszyć godna nagroda. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Joanna Bobowska - Oświadczenie z dnia 10 maja 2012 roku.


102 wyświetleń

Zobacz także: