Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoki Sejmie! Przepraszam za mój głos. Przysłuchując się niektórym wypowiedziom w mediach, ale również i na sali sejmowej, można dojść do przekonania, że łatwiej protestować przeciwko rzeczom nieistniejącym niż dogłębnie zapoznać się z faktami. Biadanie bez wiedzy nad zmniejszeniem...
(Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Nie wierzę, że to słyszę.)
...liczby godzin historii, bez rzetelnego zapoznania się z treścią i uzasadnieniem rozporządzenia, bez przestudiowania tabel porównawczych, liczby godzin przeznaczonych na nauczanie historii w starej i nowej podstawie programowej jest nieskuteczne, bo jest nieprawdziwe.
Z informacji pani minister, ale też z wyjaśnień, porównań i wyliczeń, które są zamieszczone na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale też na wielu oświatowych forach dyskusyjnych, wynika, że liczba godzin historii w liceum i technikum nie ulegnie zmianie. I to zostało dzisiaj udowodnione.
Oprócz kwestii wymiaru godzin historii...
(Poseł Anna Paluch: To jest wyższa matematyka.)
...warto też podkreślić, według wielu ważniejszy, aspekt reformy, jakim ma być sposób nauczania. Nowy przedmiot historia i społeczeństwo dzięki kompleksowemu ujęciu zagadnień historycznych, bez usilnej koncentracji na suchych faktach zdominowanych przez sprawy czysto polityczne, a z uwzględnieniem szerokiego kontekstu społeczno-kulturowego będzie mógł zainteresować też uczniów, którzy swoją przyszłość wiążą z przedmiotami ścisłymi. Problemowe przedstawienie zagadnień historycznych ma być szansą na pokazanie uczniom z awersją traktującym lekcje historii, że wiedza historyczna jest doskonałym narzędziem do odczytywania i rozumienia otaczającego świata.
Pani minister podkreśliła, że dzięki zmianom będzie zachowana, a w zasadzie wprowadzona, ciągłość nauki historii w całej edukacji. To dobrze, że uczeń w pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej będzie kontynuował naukę historii z gimnazjum, dzięki czemu będzie miał szansę poznać także wydarzenia z dziejów współczesnych, na co w przypadku dotychczasowego programu na ogół brakowało czasu zarówno w gimnazjum, jak i na późniejszych etapach kształcenia. Położenie nacisku na rozumienie przyczyn i skutków, akcentowanie umiejętności krytycznego myślenia oraz powiązanie historii z teraźniejszością dają szansę większego niż dotychczas zainteresowania uczniów tym przedmiotem.
Kluczową rolę, co również podkreśliła pani minister w swoim wystąpieniu, w realizacji nowej podstawy programowej odegrają nauczyciele, którzy od nowego roku powinni zmienić metody nauczania historii i doskonalić swoje umiejętności w zakresie nauczania bloku historia i społeczeństwo.
Pani minister, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem przedłożonej przez panią informacji, jednak uznając, że niezbędne jest udzielenie nauczycielom pomocy metodycznej, merytorycznego wsparcia w związku z wprowadzeniem zmian programowych, chcielibyśmy uzyskać odpowiedzi na dwa pytania. Czy resort edukacji wdraża projekty przygotowujące nauczycieli historii do realizacji nowej podstawy programowej? I drugie: Czy system doskonalenia nauczycieli uruchomił formy doskonalące i wspierające dedykowane nauczycielom szkół ponadgimnazjalnych, którzy od nowego roku szkolnego będą realizować nową podstawę programową? Dziękuję bardzo. (Oklaski)