Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zapis, który tutaj jest, mówi tak: przedtem po prostu ukradziono kupę pieniędzy z Lasów Państwowych, teraz zapisujecie, że kraść nie wolno, chyba że ustawa mówi inaczej. A co to znaczy ustawa? To znaczy ci, którzy tę ustawę mogą sobie uchwalić. To oni będą mogli, właśnie ci. To jest podobny zapis, tylko na większą skalę, do zapisu ˝lub czasopisma˝, z powodu którego rząd SLD stracił władzę.
Panie Marszałku Zych! Chciałbym, żeby pan wyjaśnił, jak to jest, jak pan to widzi, czy rzeczywiście to uchroni lasy? Bo nie uchroni, prawda? PO tutaj już nie ma, opuściło nas, nie ma również Twojego Ruchu, nie chcą się w to babrać, zostaliście sami, pan poseł Stefaniuk opowiada coś o ziemi, o własności ziemskiej.
Panie Pośle! Lasy są jedynym gwarantem tego, że nie można wejść na źle wydanej koncesji obcym podmiotom, bo lasy mogą tego pilnować.
(Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk: Dlatego jesteśmy za tym.)
A polska ziemia już należy do słupów. Widać to przy wchodzeniu przez firmy na koncesji.
Wicemarszałek Jerzy Wenderlich:
Panie profesorze, czas mija. Dziękuję.
Poseł Mariusz Orion Jędrysek:
Powinien być wniosek do NIK w tym zakresie i powinien być wniosek do ABW, jeśli chodzi o własność ziemską.
Już kończę, panie marszałku. (Dzwonek)
W związku z tym chciałbym wręczyć panu Zychowi publikację - czasami wymieniamy się swoimi dziełkami - w której jest bardzo dobrze opisane, co robicie z lasami. Chętnie wymienię się z panem posłem. Panu marszałkowi też dam. (Oklaski)