Pani Marszałek! Z wielką przykrością, panie pośle... (Gwar na sali)
Marszałek:
Proszę o ciszę.
Poseł Arkadiusz Mularczyk:
...słucham pana wypowiedzi, dlatego że od dwóch lat jest pan szefem Komisji Polityki Społecznej i Rodziny i pan wie, ile razy Solidarna Polska składała wnioski o przedstawienie informacji rządu w tej sprawie, ile razy te wnioski były odrzucane. Pan wie, że od marca leży projekt ustawy o podwyższeniu zasiłku pielęgnacyjnego. Pan wie, ile razy ci ludzie byli tu, w Sejmie. I pan wie o tym, że pan nie zdobył ich zaufania. Wręcz przeciwnie. Oni uważają, że pan działa na ich szkodę, panie pośle. To mówią rodzice dzieci niepełnosprawnych. (Oklaski)
Panie pośle, niestety, muszę powiedzieć, że oprócz tego, że pan działa na szkodę tego środowiska, to jeszcze pan mówi nieprawdę.
Marszałek:
Panie pośle, to ma być sprostowanie źle zrozumianych pana słów.
Poseł Arkadiusz Mularczyk:
Tak, już prostuję.
Panie pośle, ja pana informowałem, że z uwagi na kolizję prac parlamentarnych nie mogę przyjść na posiedzenie komisji i pan specjalnie rozpoczął od procedowania nad tym projektem, po to, żeby dzisiaj oszukiwać opinię publiczną.
Marszałek:
Panie pośle...
Poseł Arkadiusz Mularczyk:
Pan jest nieuczciwy, panie pośle. (Oklaski)