Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (druki nr 1640 i 1942).


Poseł Krzysztof Popiołek:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Państwo Ministrowie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość przedstawiam opinię odnośnie do sprawozdania połączonych komisji: Komisji Finansów Publicznych i Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, druk sejmowy nr 1942.

    Nasz klub parlamentarny od początku wypowiadał się pozytywnie o senackiej inicjatywie ustawodawczej co do samej idei, aby umożliwić rolnikom sprzedaż przetworzonych produktów rolnych, równocześnie ograniczając do minimum obowiązki biurokratyczne związane z tą sprzedażą. Taka możliwość dawałaby niektórym gospodarstwom rolnym szansę pewnego wsparcia finansowego. Równocześnie na rynek żywności trafiłyby, oczywiście w bardzo ograniczonym zakresie, rodzime, tradycyjne polskie produkty.

    Jednakże od początku krytycznie wypowiadaliśmy się co do pewnych ograniczeń, które znalazły się w tym projekcie. Przede wszystkim nie zgadzamy się na to, aby sprzedaż przetworzonych produktów rolnych odbywała się tylko w gospodarstwie rolnika, bo to znacznie utrudnia, ogranicza możliwość prowadzenia sprzedaży, lub na targowisku. Ale i tutaj są dalsze ograniczenia - jeśli takie targowisko znajdowałoby się w budynku, to tam też nie wolno by było prowadzić sprzedaży. Wydawałoby się, że budynek, sklep, lodówka, lada chłodnicza to w Polsce już normalność cywilizacyjna. Może to i normalność, ale nie dla polskiego rolnika. Koalicja rządząca w swej wspaniałomyślności chce łaskawie pozwolić rolnikowi na sprzedaż produktów na targowisku, czyli na ziemi, w otoczeniu much, w słońcu czy deszczu. Ustawa nie zezwala, aby tradycyjny domowy produkt mógł być sprzedawany w cywilizowany sposób w sklepie czy podawany w restauracji. Wygląda na to, że osiągnięcia cywilizacji, jakimi są sklep, lodówka, lada chłodnicza, zarezerwowane są tylko dla tzw. żywności przetworzonej, z konserwantami i dziesiątkami chemicznych dodatków. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość nie zgadza się na takie rozwiązanie i dlatego składa poprawkę, która eliminuje ograniczenia dotyczące miejsca sprzedaży.

    Drugim takim poważnym ograniczeniem hamującym rozwój sprzedaży zdrowej tradycyjnej żywności jest limit 7 tys. zł przychodu w roku podatkowym, jakie rolnik może uzyskać ze sprzedaży przetworzonych produktów rolnych; 7 tys. zł rocznie to 583 zł miesięcznie. Jeśli założymy 10-procentową zyskowność takiej sprzedaży, to do budżetu domowego rodziny rolnika wpłynie 58 zł. Według posłów popierających zaproponowane rozwiązanie kwota 58 zł zachęci rolników, aby spełniali wszystkie wymogi sanitarne, handlowe, weterynaryjne, uzyskiwali świadectwa zdrowia dopuszczające do pracy z żywnością itd. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość uważa, że tak niski limit, 7 tys. zł, przychodu czyni z tej ustawy martwy przepis. Uważamy, że jej uchwalenie ma pomóc uzyskać cel głównie propagandowy, nie chodzi o danie rolnikowi możliwości uzyskania niewielkich legalnych dochodów.

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Tomasz Grzeszczak)

    Każda osoba zatrudniona czy prowadząca działalność gospodarczą w Polsce w roku 2013 może zarobić 3091 zł bez podatku. Jeśli to dotyczy wszystkich pracujących w Polsce, to dlaczego rolnik ma być pozbawiony takiego skromnego przywileju? Rolnik nie może być obywatelem drugiej kategorii i jemu też jest wolno zarobić kwotę wolną od podatku, która wynika z art. 27 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zakładając 10-procentowy zysk z takiej działalności, chociaż i ten zysk był kwestionowany, przynajmniej przez ministra Sawickiego obecnego na posiedzeniu komisji, rzeczywiście można dyskutować, czy 10% to jest za dużo, czy za mało. W każdym razie jeśli tę zyskowność założylibyśmy niższą, to ta kwota powinna być oczywiście znacznie wyższa. Zatem wracając do pierwotnej myśli, zakładając 10-procentowy zysk z takiej działalności, to przychód roczny w kwocie 30 910 zł daje kwotę wolną od podatku w wysokości 3091 zł. Aby limit przychodu 7 tys. dawał kwotę wolną od podatku, zyskowność z takiej działalności musiałaby wynosić ponad 44%, a to jest absurd. Aby takiego absurdu nie uchwalić, składamy drugą poprawkę, podnoszącą limit uzyskiwanego przychodu, proponując limit jako dziesięciokrotność kwoty wolnej od podatku wynikającej z art. 27. Zatem każda rewaloryzacja tej kwoty będzie w sposób automatyczny podnosiła limit.

    Na ręce pani marszałek składam poprawki przygotowane przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość. Swoje poparcie dla procedowanej ustawy uzależniamy od przyjęcia przez Sejm zgłoszonych przez nas poprawek.

    Jest jeszcze trzecia poprawka, która wynika wprost z logiki drugiej poprawki. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Krzysztof Popiołek - Wystąpienie z dnia 04 grudnia 2013 roku.


118 wyświetleń




Zobacz także:








Poseł Krzysztof Popiołek - Wystąpienie z dnia 18 lutego 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 87 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o wspieraniu rozwoju...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Krzysztof Popiołek - Wystąpienie z dnia 18 lutego 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 87 Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o wspieraniu rozwoju...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Krzysztof Popiołek - Wystąpienie z dnia 04 marca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 88 Informacja Rady Ministrów w sprawie pogarszającej się sytuacji w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Krzysztof Popiołek - Wystąpienie z dnia 04 marca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 88 Informacja Rady Ministrów w sprawie pogarszającej się sytuacji w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy