Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

18 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o ponowne rozpatrzenie ustawy z dnia 10 maja 2013 r. o okręgach sądowych sądów powszechnych (druki nr 1508 i 1522).


Poseł Michał Kabaciński:

    Pani Marszałkini! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Cóż, chyba chciałbym się nie zgodzić z kilkoma kwestiami, które tutaj dzisiaj padły ze strony przedstawiciela Kancelarii Prezydenta RP. Pierwsza z nich to termin. Mówimy tutaj, że te 3 miesiące, które zakłada projekt obywatelski, to jest rzecz nieosiągalna. A jak się stało, że w październiku zostaje podpisane rozporządzenie i nagle po tak krótkim czasie można było w styczniu zlikwidować te sądy? To pewnego rodzaju niekonsekwencja. Mówienie Wysokiej Izbie, że jednoznacznie trybunał opowiedział się za konstytucyjnością tego rozporządzenia, jest również pewnym wprowadzaniem w błąd, bo mieliśmy cztery zdania odrębne.

    To wszystko pokazuje, że Kancelaria Prezydenta RP używa argumentów, które nie do końca powinniśmy przyjąć. Dzisiaj przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP bardzo łagodnie - aż jestem zdziwiony - wypowiedział się na temat obywatelskiego projektu, w przeciwieństwie do prezydenta, który w sposób skandaliczny uznał inicjatywę obywatelską za bubel prawny. W następnej dyskusji, która będzie dotyczyła prezydenckiego projektu, wykażę, że prezydencki projekt również jest bublem prawnym, tylko że w tym przypadku to są prawdziwe słowa, a nie słowa na wyrost, jakich użył prezydent Polski. Stawiam pytanie: Czy prezydent Polski jest prezydentem Platformy i pana Gowina, czy faktycznie Polski lokalnej i wszystkich Polaków? Dzisiaj odnoszę wrażenie, że jest trochę inaczej.

    Sama propozycja, o której będziemy dyskutować w następnym punkcie, i sam fakt, że dyskutujemy o niej już dzisiaj, pokazują, jak się szanuje opozycję. Już dzisiaj z góry ktoś założył, że weto zostanie przyjęte i od razu możemy głosować nad przekazaniem projektu prezydenckiego do dalszych prac. Co się stanie, jeśli to weto zostanie odrzucone? Co wtedy z projektem prezydenckim? Znowu będzie bałagan.

    (Poseł Robert Kropiwnicki: Nie, można głosować.)

    Dobrze, ale można było na jednym posiedzeniu zająć się wetem, a na drugim projektem prezydenckim.

    (Poseł Robert Kropiwnicki: To nie ma znaczenia.)

    To ma duże znaczenie, bo pokazuje szacunek wobec głosów opozycyjnych. Jeżeli chodzi o kwestie merytoryczne dotyczące projektu prezydenckiego, o którym mówił przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP, to w następnym punkcie odniosę się akurat do tych konkretnych kryteriów i do tej propozycji.

    Klub Poselski Ruch Palikota konsekwentnie będzie opowiadał się za interesem Polski lokalnej i obywateli. Nie zgodzimy się na to, aby w ten sposób traktować inicjatywę, która uzyskała taką liczbę podpisów, tak szerokie poparcie społeczeństwa lokalnego i zgodę tak naprawdę wszystkich partii opozycyjnych. Dzisiaj nagle okazuje się, że jest taka decyzja prezydenta. Nie za bardzo jest ona uzasadniona, bo te argumenty, o których wspomniał pan minister, a więc ten niby niemożliwy okres, są na wyrost. Tak naprawdę nie jest to coś, co zagrażałoby porządkowi prawnemu w państwie polskim.

    Jeżeli chodzi o tę kwestię trójpodziału władzy, to problemem jest właśnie jednoosobowa decyzja ministra, czyli to, że jeden minister będzie decydował o ustroju sądów. Jeżeli już chcemy dbać o wymiar sprawiedliwości, należy wspomnieć o kwestii jego stabilności oraz stabilności całego ustroju. Zobaczmy, ile razy w ciągu ostatnich lat zmieniał się minister sprawiedliwości. Czy mamy gwarancję, że za każdym razem nie będzie dochodziło do zmiany? Czy to faktycznie jest dobre rozwiązanie?

    (Poseł Zbyszek Zaborowski: Czasami na gorszego.)

    Czasami na gorszego. W tym przypadku jak na razie mamy sytuację odwrotną. Trudno nam oceniać, bo okres pracy obecnego ministra jeszcze jest zbyt krótki, żeby tak stanowczo od razu to oceniać. Natomiast faktycznie ta częstotliwość zmian może powodować różnego rodzaju perturbacje i wtedy będziemy mieli dopiero problem: że co pół roku będziemy mieli nowe sądy.

    Dlatego konsekwentnie będziemy za odrzuceniem tego weta, nie zgadzamy się na taką politykę, jesteśmy za Polską lokalną i na pewno nie będziemy przykładali ręki do takiego tak naprawdę nieposzanowania, bo skoro przeszedł ten projekt przez Wysoką Izbę, to te wszystkie argumenty tak naprawdę są wyssane z palca. A jeżeli są jakieś niedociągnięcia, to siła tych stosowanych dzisiaj argumentów jest raczej na wyrost, bo na pewno nie zakłóciłoby to żadnego porządku, jeżeli chodzi o sądy w Polsce. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Michał Kabaciński - Wystąpienie z dnia 11 lipca 2013 roku.


106 wyświetleń

Zobacz także: