Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

20 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1117).


Poseł Michał Kabaciński:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Co do art. 212 i 226 możemy się zgodzić, natomiast niestety, z przykrością stwierdzam, że cała reszta to model sowiecki, to model państwa, które widzi jedyne rozwiązanie w walce z przestępczością na zasadzie wsadzić i zapomnieć o problemie. Wsadzić do zakładów karnych, które dzisiaj i tak są przepełnione. Wsadzić do zakładów karnych i zostawić taką osobę. Zdaję sobie sprawę, i pełna zgoda, że należy przeciwdziałać przestępczości, należy stworzyć pewne mechanizmy, które będą odstraszały przyszłego przestępcę przed podjęciem jakiegoś czynu, ale czy jedynym rozwiązaniem jest wsadzać i karać jak największymi karami?

    (Poseł Marek Ast: Lepiej przestępców na listy brać.)

    Panie pośle, jeszcze jedno takie zdanie, a skończy pan w komisji etyki.


Poseł Michał Kabaciński:

    Podam jeden przykład: za jakiś czas wychodzą przestępcy, którzy dostali karę 25 lat więzienia. I co, pomogło? Dalej będą popełniać przestępstwa, o czym mówią jasno. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ nie ma systemu resocjalizacji. W tym projekcie nie ma ani jednego słowa o resocjalizacji. To jest sowiecki model, panie pośle. To jest sowiecki model państwa tchórzliwego, państwa, które widzi rozwiązanie jedynie we wsadzaniu wszystkich do więzienia. Oczywiście zgodzę się z tym, że ciężkie przestępstwa powinny być karane, ale zajmijmy się też resocjalizacją. To już jest któryś z kolei projekt w Wysokiej Izbie, w centrum Europy, w którym nie mówimy o resocjalizacji, nie mówimy o rozwiązaniach programowych, a wsadzamy i uciekamy od problemu. Tak się nie powinniśmy zachowywać.

    Pomijam kwestię konstrukcji tych zapisów, tych proponowanych zmian, ale to, co dzisiaj chcecie państwo zaproponować, to jest istna gowinizacja prawa, czyli centralne planowanie polityki karnej. I tak dzisiaj chcecie robić, chcecie uciekać od problemu. Panie pośle, czy w waszym projekcie jest jakakolwiek wzmianka o tym, jak zachowywać się wobec osób, które są rzeczywiście ciężkimi przestępcami, które siedzą 25 lat? Czy jest w tym projekcie chociaż jedno zdanie na ten temat? Nie ma. Brakuje mi tylko jednej rzeczy - kary śmierci, którą chcieliście jakiś czas temu wprowadzić rozporządzeniem. Wiem, że wam by się to podobało i chcielibyście tego. To właśnie taki model prowadzenia polityki i takie propozycje idą w tę stronę.

    Dlatego Klub Poselski Ruch Palikota nie przyłoży ręki do takiego projektu. On byłby dobry, gdyby rzeczywiście rozwiązywał kwestię resocjalizacji, której dzisiaj w Polsce nie ma. Czy w Europie idzie się w tę stronę, żeby za wszelką cenę każdego wsadzić, i to za wszystko? Czy przypadkiem nie idzie się w tę stronę, że jednak próbuje się tworzyć modele zapobiegawcze w przyszłości? Co z tego, że kogoś wsadzimy na 25 lat do więzienia, jeżeli przebywa on w zakładzie karnym, w który nie dość, że jest zbyt mało miejsc, to jeszcze nie ma tam żadnych programów, które w jakikolwiek sposób wspierają resocjalizację. Zgoda, nie każdego da się zresocjalizować, ale powinniśmy pomyśleć, i wiem, że są takie plany, żeby osoby, które rzeczywiście noszą znamiona... osoby, które nigdy nie wyjdą z tego błędu i zawsze będą popełniały przestępstwa, kierować na jakieś badania. Ale czy my dzisiaj rzeczywiście zajmujemy się polityką karną, polityką przeciwdziałania? Dzisiaj osoba osadzona w zakładzie karnym, kiedy kończy się jej kara, dostaje 50 zł od państwa, żeby wyjść, kupić sobie bilet i pojechać do domu. Gdzie on ma wrócić po 25 latach? Państwo polskie nie ma takiego modelu, który by dbał nie o tego przestępcę, tylko o osoby, do których on pojedzie. Po wyjściu z zakładu karnego z tymi 50 zł co on może zrobić? Kupić bilet i co? Żeby dalej żyć, będzie musiał znowu ukraść i znowu go wsadzimy do więzienia. Na to naszej zgody nigdy nie będzie.

    Ten projekt to projekt państwa, które jest tchórzliwe. Nie powinniśmy kompletnie w Wysokiej Izbie zajmować się takimi projektami. Jeżeli chcecie takie rzeczy robić, to róbcie sobie to we własnych klubach, ale nie proponujcie Polsce polityki tchórzliwości wobec rzeczywiście wielkiego problemu.

    Niech mi pan wskaże jeden element w tym projekcie, który rzeczywiście służy przeciwdziałaniu przestępstwom. To jest tylko straszenie ludzi. Wy tym niczego nie ugracie. Wsadzicie ludzi do i tak przepełnionych więzień. Co z tymi ludźmi, którzy dzisiaj siedzą za bezpodstawnie, za występki, które można byłoby w jakiś inny sposób ukarać? Dlaczego się tym nie zajmiemy, tylko jeszcze dopychamy do tych zakładów kolejne osoby? Przez to, że jest tam tak dużo ludzi, nie dochodzi do żadnej resocjalizacji.

    Liczę na to, Wysoka Izbo, że przyjdzie taki dzień, kiedy będziemy mogli naprawdę poważnie porozmawiać o polityce karnej. Liczę na to, że obecna i przyszła dyskusja na temat zmian w Kodeksie postępowania karnego również zaznaczy ten problem, czyli problem braku resocjalizacji. Klub Poselski Ruchu Palikota nie będzie się opowiadał za dalszymi pracami nad tym projektem. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Michał Kabaciński - Wystąpienie z dnia 08 marca 2013 roku.


193 wyświetleń

Zobacz także: