Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowny Panie Pełnomocniku! Z wielką sympatią dla mojego wojewody, ale... Rozumiem, że pan jest zadowolony ze stuprocentowego poparcia rządu, a skoro tak, to pewnie pan w stu procentach będzie odpowiadał za kolaps tego projektu. Uzyskałem odpowiedzi na pytania, których nie zadałem, bo to był mój komentarz, a odpowiedzi na faktyczne pytania w zasadzie nie uzyskałem. W związku z tym proszę o precyzyjną odpowiedź na piśmie, zgodnie z pytaniami ze stenogramu. Natomiast jeśli chodzi o analogie dotyczące dróg, to polegałyby one na tym, że mamy opóźnienia, które wynikają ze sposobu prowadzenia przetargów, być może w oczekiwaniu na firmy, które jeszcze nie powstały, a które przetarg mają wygrać. Więc to może o to chodziło. Jeśli pan mówi o raporcie NIK, to powiedziano w nim, że rzeczywiście jest wiele różnych zarzutów, ale że Odra się obroniła. Obroniła się, bo dorzecze zostało zalane i ludzie bronili się sami. Odra, proszę bardzo, rzeczywiście się zmieściła w korycie. Jeśli chodzi o rzeki górskie, to niewiele się da z tym zrobić. Te skały mają pół miliarda lat, a my od dawna wiemy, że tam są góry, więc można byłoby tak planować, żeby można było się obronić przed nagłymi wezbraniami na przykład w Bogatyni, prawda? Dziękuję bardzo. (Oklaski)