Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie ministrze, oczywiście nikt panu nie zabrania czytać wystąpienia z kartki, ale to powinno być czytanie ze zrozumieniem dla siebie i dla sali, a z tym chyba był kłopot. A jeśli chodzi o moje notatki...
(Poseł Andrzej Czerwiński: Dałbyś spokój.)
...które były wykonane podczas pańskiego wystąpienia, to mógłbym je dać panu zrobione odręcznie, ale chyba pan z nich nie skorzysta. Dziękuję.
(Poseł Stefan Niesiołowski: Błazeństwo.)