Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

6 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (druk nr 670).


Poseł Arkadiusz Mularczyk:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W pierwszych słowach chcę wyrazić mój protest wobec łączenia projektów w jednym czasie i w jednym miejscu, projektu Ruchu Palikota, który większa część Izby uznała za projekt prowokacyjny, projekt skrajny, projekt de facto zezwalający kobietom na swobodną i dowolną aborcję, z projektem, który będę miał zaszczyt za chwileczkę przedstawić. Pomysły, ażeby te projekty były rozpatrywane łącznie, a wiem, że Prezydium miało taką inicjatywę i projekty zostały wczoraj rozłączone, zmierzają w mojej ocenie ku temu, ażeby Platforma Obywatelska mogła wyjść na partię umiaru, która odrzuca dwie skrajności, skrajność, którą przedstawia Ruch Palikota, i skrajność, którą przedstawia Solidarna Polska. Tylko że nasz projekt nie jest skrajnością.

    Wysoka Izbo! Klub Solidarnej Polski przedstawia projekt ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Projekt Solidarnej Polski jest wynikiem współpracy ze środowiskami pro-life, które w ubiegłej kadencji zebrały ponad 600 tys. podpisów pod projektem znoszącym prawo do aborcji w naszym kraju. Przypomnę, że w ubiegłej kadencji parlamentu projekt ten tylko 5 głosami został odrzucony i w związku z tym nie stał się prawem obowiązującym.

    Nasz projekt poselski nie jest projektem tak szerokim, aby całkowicie znosił prawo do aborcji w naszym kraju. Jak wszyscy wiemy, są trzy przypadki, w których kobieta może poddać się zabiegowi aborcji, po pierwsze, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, przestępstwa, po drugie, gdy ciąża jest zagrożeniem dla życia kobiety, trzeci przypadek, gdy płód jest zagrożony i istnieje niebezpieczeństwo, że dziecko, które się urodzi, będzie dzieckiem niepełnosprawnym, w szczególności ustawa mówi o ciężkim nieodwracalnym upośledzeniu płodu, o prawdopodobieństwie wystąpienia ciężkiego nieodwracalnego upośledzenia płodu.

    Co jest ważne, Wysoka Izbo? Ustawa mówi o prawdopodobieństwie, bo tak naprawdę współczesna medycyna nigdy do końca nie jest w stanie określić, czy uszkodzenie płodu jest na tyle ciężkie i na tyle nieodwracalne, że dokonując aborcji, zabijamy, lekarz zabija człowieka, który w przyszłości może być zdrowym człowiekiem, czy człowieka, który będzie niepełnosprawny, ale ma takie samo prawo do życia jak wy wszyscy państwo, którzy na tej sali siedzicie.

    Przypomnę, że w ubiegłej kadencji, gdy projekt był odrzucany głosami partii, która obecnie współrządzi w naszym kraju, Platformy Obywatelskiej, wielu parlamentarzystów twierdziło, że jest w stanie poprzeć inicjatywę, ale węższą, inicjatywę obejmującą tylko sytuację, o której właśnie teraz mówi Solidarna Polska. Chodzi o to, ażeby wyeliminować z ustawy jeden przypadek, możliwość usunięcia ciąży wtedy, gdy jest prawdopodobieństwo wystąpienia ciężkiego nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu dziecka.

    Przypomnę, że obecnie w naszym kraju mamy sytuację, w której zarówno parlament, jak i rząd czynią wiele ułatwień dla osób niepełnosprawnych. Nie tak dawno i pan prezydent, i pan premier przyjmowali sportowców, którzy wrócili z olimpiady, i razem ze sportowcami na wózkach, razem z tymi niepełnosprawnymi sportowcami cieszyli się z ich sukcesów. Mówili, że to jest bardzo ważne, że niepełnosprawni sportowcy przynieśli tyle chluby naszemu krajowi, a przypomnę, że odnieśli wspaniały sukces. Nawet w tej Izbie Platforma Obywatelska, chcąc wykazać, że jest partią postępową, dbającą o ludzi niepełnosprawnych, przygotowała zjazd dla wózków, dla posłów, którzy jeżdżą na wózkach.

    Ale ta sama Platforma Obywatelska ustami swojego rzecznika mówi, że jest rzekomo wypracowany kompromis pomiędzy Kościołem a parlamentem w sprawie dopuszczalności przerywania ciąży i rzekomo jest to historyczny kompromis. Chcę wyprowadzić państwa z błędu. Nie ma kompromisu między parlamentem a Kościołem. Dzisiaj arcybiskup Józef Michalik powiedział, że Kościół nigdy nie szedł na żaden kompromis, jeśli chodzi o ochronę życia ludzkiego. To kwestia boża, a nie ludzka, Kościół zawsze broni tego, co boże - tak powiedział dzisiaj przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Józef Michalik. Szanowni koledzy i koleżanki parlamentarzyści, nie dajcie sobie w związku z tym na posiedzeniach klubów parlamentarnych wmówić - zwracam się do Platformy, PSL w szczególności - że jest jakiś kompromis. Nie ma kompromisu. To jest wasza decyzja, jak się zachowacie, to jest kwestia waszych sumień, odpowiedzialności przed Bogiem i wyborcami. Nie ma żadnego kompromisu, pamiętajcie o tym.

    Kolejna sprawa to jest pytanie, czy obecna ustawa, która rzekomo jest kompromisem, jest zgodna z konstytucją. Nie tak dawno profesor Andrzej Zoll, były przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego, powiedział, że bezsporne jest to, że dziecko poczęte jest człowiekiem. Nad tym nie dyskutujemy, to wszyscy wiemy. Ale, co więcej, gdyby Trybunał Konstytucyjny orzekał dziś w sprawie zgodności tej ustawy z konstytucją, to według profesora Andrzeja Zolla niezgodny byłby z konstytucją przepis, który dopuszcza aborcję w przypadku, gdy dziecko dotknięte jest ciężką, nieuleczalną chorobą albo wadą rozwojową. Mamy do czynienia z klasyczną eugeniką. Jak może być powodem do przerwania ciąży, czyli do zabicia dziecka nienarodzonego, jego ciężka, nieuleczalna choroba, albo wada rozwojowa, której nie da się usunąć? Mamy tu do czynienia z klasyczną eugeniką.

    Wysoka Izbo! Do eugeniki odwoływał się nie kto inny, tylko Adolf Hitler, który dokonywał czystek, usuwając nie tylko osoby chore, niepełnosprawne, ale także dokonując aborcji dzieci, które nie pasowały mu do jego polityki. Dzisiejsza debata jest także odpowiedzią na pytanie o państwa stosunek do tych spraw, pytanie o to, czy będziecie się chować za dyscypliną partyjną, za panem premierem, za panem prezydentem, czy też podejmiecie to, co powinniście podjąć, rozstrzygniecie te sprawy we własnym sumieniu. Nie kto inny jak Jan Paweł II błogosławiony, do którego się odwołuje Platforma, bardzo często w swoich wystąpieniach, w ˝Evangelium vitae˝ odnosił się do spraw decyzji parlamentu dotyczącej przerywania ciąży, mówił, że ˝jeśli nie byłoby możliwe odrzucenie lub całkowite zniesienie ustawy o przerywaniu ciąży, parlamentarzysta, którego osobisty absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, postąpiłby słusznie, udzielając poparcia propozycjom, których celem jest ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzających w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej. Tak postępując bowiem, nie współdziała się w sposób niedozwolony w uchwalaniu niesprawiedliwego prawa, raczej podejmuje się słuszną i godziwą próbę ograniczenia jego szkodliwych aspektów˝. I z tą myślą z ˝Evangelium vitae˝ błogosławionego Jana Pawła II pozostawiam wszystkich państwa, w szczególności posłów Platformy, przed decyzją o tym, jak zagłosują w piątkowym głosowaniu.

    Ja, pani marszałek, oczywiście wnoszę, żeby niniejszy projekt był przedmiotem dalszych prac w parlamencie. Bardzo dziękuję. (Oklaski)



Poseł Arkadiusz Mularczyk - Wystąpienie z dnia 26 września 2012 roku.


171 wyświetleń

Zobacz także: