Pani Marszałek! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Dzisiejszy dzień pokazał, że w tej sprawie pan minister sprawiedliwości Jarosław Gowin nie ma żadnej wiedzy, ponieważ nie miał żadnych instrumentów w tamtym czasie, żeby cokolwiek w tej sprawie zrobić. Również informacja pana prokuratora generalnego pokazała, że Prokuratura Generalna w tej sprawie także była w pewnym sensie stroną, której działania uzależnione były od decyzji pana premiera.
Panie premierze, przeprosił pan za błąd, czyjś błąd ludzki, który spowodował, że ciała ofiar nie były w tych trumnach, w których powinny. Ale co jest grzechem pierworodnym całej tej sytuacji? To jest pana decyzja, panie premierze. To jest wynik rozmowy pana i prezydenta Putina w tym namiocie. Bo tam oddał pan wówczas wszelkie instrumenty, jakie mogło mieć polskie państwo, żeby taka sytuacja nie miała miejsca. Bo gdyby (Dzwonek) było wspólne śledztwo, jak proponował prezydent czy premier Miedwiediew, to nie byłoby takiej sytuacji, jaka jest obecnie. Bo polscy prokuratorzy...
Już kończę.
...polscy prokuratorzy wspólnie z rosyjskimi badaliby ofiary tej katastrofy. Mnie w dniu dzisiejszym przeraziło sformułowanie pana prokuratora Seremeta, że nasi prokuratorzy wyjednali od strony rosyjskiej zgodę na udział w części badań ofiar katastrofy. A w przypadku tych części, w których nie wyjednali, jak odbywały się te badania?
Panie premierze...
...pan ponosi odpowiedzialność za to, co się wydarzyło. Czy przeprosi pan za swoje zaniedbanie i swoje zaniechanie?
Dziękuję bardzo. (Oklaski)