Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu Ruch Palikota wobec sprawozdania komisji dotyczącego projektu ustawy o zmianie ustawy o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa oraz o zmianie niektórych innych ustaw, druki nr 229 i 304.
Jak czytamy w uzasadnieniu ustawy, celem tej nowelizacji jest zapewnienie skuteczności postanowień rozporządzenia Rady (WE) nr 428/2009 z dnia 5 maja 2009 r. ustanawiającego wspólnotowy system kontroli wywozu, transferu, pośrednictwa i tranzytu w odniesieniu do produktów podwójnego zastosowania oraz wdrożenie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/43/WE z 6 maja 2009 r. w sprawie uproszczenia warunków transferu produktów związanych z obronnością we Wspólnocie, a także wdrożenie wspólnego stanowiska Rady 2008/944 z 8 grudnia 2008 r., określającego wspólne zasady kontroli wywozu technologii wojskowej i sprzętu wojskowego.
Już w poprzednim przypadku omawiania tej kwestii podnosiliśmy zarzut, że zgodnie z § 84 rozporządzenia prezesa Rady Ministrów z 20 czerwca 2002 r. w sprawie zasad techniki prawodawczej, jeżeli zmiany wprowadzone w ustawie miałyby być liczne albo miałoby to naruszać konstrukcję lub spójność ustawy, albo ustawa była już poprzednio wielokrotnie nowelizowana, to zasadą jest, że opracowuje się nowy projekt, nie zaś opasłą nowelizację. Zgodnie więc z tymi przytoczonymi zasadami powinniśmy opracować zupełnie nową ustawę, ale oczywiście nie mamy na to czasu, bo termin transpozycji prawa Unii Europejskiej do krajowego porządku prawnego w omawianym przypadku upłynął przecież 30 czerwca 2011 r. Jest więc oczywiste, że nie dość, że mamy w tym przypadku nieodpowiedni projekt, to jeszcze jest on spóźniony. Ale nie może to przecież usprawiedliwiać strony rządowej tak skandalicznie pośpiesznie procedującej nad nim w komisjach, w podkomisjach.
Dziwny i niezrozumiały jest też fakt, że pomimo wyraźnych sugestii czy nawet żądań posłów z prawej strony, opozycyjnych, aby projekt trafił do Komisji Obrony Narodowej, tak się nie stało. Argumenty strony rządowej, że jest to przecież ustawa regulująca obrót, handel, więc jest to domena Komisji Gospodarki... No to super. Aczkolwiek zastanawiam się, czy jest to argument racjonalny. Nie handlujemy przecież ołówkami. Żywię głęboką nadzieję, że takie działanie jest tylko przeoczeniem czy też wynikiem nadmiernego pośpiechu, a nie działaniem z premedytacją, bo przecież nie chciałbym podejrzewać, że w tak opasłej nowelizacji, nad którą procedowano w takim pośpiechu, ktoś próbuje coś zapisać. Nie chciałbym też nawet podejrzewać, iż mogłoby się okazać, że przemysł zbrojeniowy np. Stanów Zjednoczonych uzyska dzięki temu nadmierny dostęp do rynków i że mogłoby się to odbywać ze szkodą dla polskiej zbrojeniówki czy przemysłu zbrojeniowego Unii Europejskiej.
Taki skandaliczny pośpiech, złamanie zasad legislacji i naciski na komisję nie zasługują na jakiekolwiek usprawiedliwienie. Klub Ruch Palikota nie może zagłosować inaczej jak przeciw. Dziękuję. (Oklaski)