Dziękuję.
Panie Marszałku! Szanowni Państwo! W marcu Rada Nadzorcza Bumaru odwołała prezesa spółki, a także zatwierdziła kontrakt eksportowy do Indii, który odwołany prezes przedstawiał jako swój największy sukces. Kontrakt dotyczy eksportu 200 wozów technicznych za około 270 mln dolarów. To działanie jest w pełni nielogiczne, bo albo należało pozostawić prezesa i oczekiwać od niego, że zrealizuje ten kontrakt, albo nie wyrazić zgody na zawarcie kontraktu i odwołać prezesa. Rada Nadzorcza, zakładam, w porozumieniu z ministrem skarbu, zachowała się całkowicie nielogicznie. To pokazuje chaos decyzyjny, jeśli chodzi o Skarb Państwa, w odniesieniu do tego sektora. Jest kilka podstawowych pytań, które należy w związku z tym zadać.
Po pierwsze, czy w ocenie ministra skarbu ten kontrakt jest rentowny? Branża zbrojeniowa i eksperci są przekonani, że na tak wynegocjowanej umowie po prostu nie da się zarobić, że prezes kupił sobie poniekąd kontrakt za bardzo niskie ceny.
Po drugie, dlaczego, pomimo iż w ciągu ostatnich kilku lat do grupy Bumar weszły kolejne podmioty, obroty grupy spadły o około 15-20%?
Po trzecie, dlaczego w ciągu ostatnich czterech lat nie został zmieniony model funkcjonowania Bumaru sp. z o.o., która jest jedynie, powiedzmy, czapą nad resztą sektora zbrojeniowego, nad spółkami córkami, nie wnosi wartości dodanej, nie wnosi ani technologii, ani gotówki, ani nawet więzi kontraktowych z Ministerstwem Obrony Narodowej, a jedynie narzuca swoje marże kontraktowe i przejada zyski spółek córek?
Te podstawowe pytania wymagają odpowiedzi, ponieważ decyzja Rady Nadzorczej jest po prostu całkowicie nielogiczna.