Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W każdym exposé premiera, w każdym wystąpieniu ministra spraw zagranicznych szukamy wielkich nieobecnych. Kto tym razem był wielkim nieobecnym? Druga gospodarka świata, najszybciej rozwijająca się, największy eksporter na świecie, posiadacz obligacji amerykańskich na sumą ponad 1 bln dolarów. Chiny. Minister Sikorski mówił o nich rok temu, dziś nie. Dlaczego? O, przepraszam, Chiny pojawiły się dzisiaj trzy razy: w związku z ambasadą w Pekinie, z Koreą Północną, którą wspierają, i jako element czarnego scenariusza. Jako element założeń polskiej polityki zagranicznej - ani razu. Chiny - kraj niedemokratyczny, łamiący prawa człowieka, ale też coraz ważniejszy gracz w globalnej polityce. Nie możemy udawać, że go nie ma.
Zresztą całe wystąpienie ministra Sikorskiego było bardzo europocentryczne. Poza Europą zauważył istnienie jedynie Stanów Zjednoczonych i Izraela. A gdzie Indie, coraz ważniejsze, kraje arabskie z ich kłopotami i przemianami itd.? Stety lub niestety, świat nie kończy się na Europie, pani minister.
Drugi wielki nieobecny. Rok temu był, dzisiaj nie - Watykan. (Dzwonek) Czy to oznacza, że Watykan traci znaczenie w priorytetach polskiej polityki zagranicznej? Ruch Palikota traktuje to jako krok w dobrym kierunku, w kierunku budowy suwerennego, świeckiego państwa, pozbawionego dotychczasowej specjalnej roli państwa papieskiego. Tak trzymać, pani minister. (Oklaski)