Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Państwo Ministrowie! Kilka razy na tej sali padło już hasło: Polska w budowie, i zastanawiam się, na ile to hasło będzie aktualne za rok, a może nawet za 4 lata. To prawda, że teraz widzimy piękne place budów, stadionów, dróg, nawet autostrad. Ale te inwestycje łatwo prowadzić, ponieważ w przyszłym roku mamy Euro 2012. Niestety już teraz wiemy, że niektórych z tych inwestycji nie da się zakończyć. A więc jakie mamy gwarancje po usłyszeniu słów premiera o konieczności wprowadzenia cięć, że po Euro 2012 po prostu nasza piękna Polska w budowie nie będzie opuszczonym placem budowy? Jakie mamy gwarancje, że ten rząd konsekwentnie będzie kończył rozpoczęte inwestycje i że ewentualne wznowienie przerwanych prac nie będzie ponownym hasłem wyborczym za 4 lata, że to nie będzie znowu: Polska w budowie? Dziękuję. (Oklaski)