Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przede wszystkim chciałbym serdecznie podziękować wszystkim posłom, którzy tak aktywnie uczestniczyli w procedowaniu nad tym projektem.
Prawdą jest, że w listopadzie 2013 r. tu, przed Wysoką Izbą, złożyłem w imieniu Ministerstwa Sprawiedliwości pewne zobowiązanie. Kiedy poseł Jaworski pytał mnie, jak długo jeszcze będziemy przesuwać termin, w którym te podmioty należy wykreślić, powiedziałem, dałem słowo, że po raz ostatni zwracam się do Wysokiej Izby z taką prośbą i osobiście gwarantuję, że przedstawimy, przygotujemy projekt. Prawdą jest, że nie mógł to być projekt rządowy, bo było na to zbyt mało czasu, ponieważ w tym projekcie ustawy chodzi o to, że wszystkim podmiotom dajemy jeszcze jedną szansę, dajemy im rok na wywiązanie się z obowiązku przerejestrowania. Jest to istotny projekt ustawy. Natomiast jest to wstydliwe dla nas, dla klasy rządzącej, dla Sejmu, że przez 13 lat nie byliśmy w stanie tego uporządkować, uregulować kwestii bytu prawnego podmiotów nieprzerejestrowanych, co świadczy o tym, że nie mogliśmy mówić o bezpieczeństwie prawnym, jeśli chodzi o dane zawarte w krajowych rejestrach i w RHB, bo w istocie rzeczy mieliśmy dwa rejestry, które funkcjonowały. Nie dość tego, z praktyki wiem, a ci, którzy wykonują zawód prawnika, też to potwierdzą, że są podmioty nieprzerejestrowane, które jeszcze dziś prowadzą działalność w półcieniu, w szarej strefie i żerują na majątku przedsiębiorstw państwowych, na spółkach Skarbu Państwa, na tych resztówkach, na nieruchomym majątku, wydzierżawiają go, w jakiś sposób korzystają z tego majątku. Ten problem trzeba było w końcu rozwiązać, raz na zawsze to uregulować.
Jedyną możliwą... Chciałbym zwrócić się do pani poseł Szmajdzińskiej: bardzo panią przepraszam, że wtedy podniosłem głos, ale po prostu byłem już po czwartym posiedzeniu komisji, może nie zapanowałem nad sobą, niech mi pani wybaczy. Wiem, że pani jest człowiekiem dobrotliwym i pani mi to wybaczyła. Wyrażała pani wtedy wątpliwość, czy to jest konstytucyjne, że zabieramy majątek. Jest to konstytucyjne. Państwo nie może być w takich sytuacjach bezbronne. Państwo musi mieć... Prawo własności nie jest prawem absolutnym. Z konstytucji nie wynika, że jest to święte prawo własności. Może być ono ograniczone. W sytuacji gdy ktoś nie dochowuje pewnych wymogów, to w krańcowej sytuacji ten majątek może przejść na własność Skarbu Państwa, a Skarb Państwa będzie odpowiadał za zobowiązania do wysokości przejętego majątku. I tak jest to przewidziane w tym projekcie ustawy.
Raz jeszcze wszystkim dziękuję. Mam nadzieję, że pani poseł już się na mnie nie gniewa.