Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny (druk nr 2357).


Poseł Andrzej Dera:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu koła Solidarna Polska mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko wobec poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny.

    Pierwsza refleksja ogólna: to jest zupełnie zbędny projekt, on jest zupełnie niepotrzebny. Teraz powiem, dlaczego. Mówi się tutaj o nienawiści jako czynniku, który ma bezpośrednio penalizować określone zachowania w systemie prawnym. Odniosę się do przypadku, o którym powiedziała pani wnioskodawca, czyli do naruszenia nietykalności cielesnej posła Biedronia. Jakie znaczenie ma to, czy on jest gejem, Murzynem, czy jest mały, duży, gruby, chudy etc.? Żadnego, jest człowiekiem, a za naruszenie nietykalności cielesnej jest odpowiednia kara w Kodeksie karnym. Każdy sąd bada pobudki działania sprawcy. Jeżeli pobudką sprawcy jest nienawiść wynikająca z orientacji, to otrzymuje surowszy wyrok karny, to znaczy otrzymuje surowszy wyrok, żeby mówić tutaj precyzyjnym językiem. Pobudka działania sprawcy w istniejącym systemie prawnym każdorazowo jest badana przez sąd i nie ma potrzeby tworzenia nowych, dodatkowych przepisów, które będą to określały, skoro i tak pobudki sprawcy jakichkolwiek czynów, które są tutaj wymieniane, na jakimkolwiek tle, i tak sąd musi badać. To pokazuje, że to jest bezsensowne.

    Poza tym trzeba sobie zadać pytanie, czym jest nienawiść i jak badać nienawiść, jeżeli ma to być samoistna podstawa do karania. Patrząc tak encyklopedycznie, nienawiść jest uczuciem. Jak można badać uczucia? Co jest tym miernikiem wskazującym, co jest w danym momencie nienawiścią? Jak to mierzyć? Jaką stosować skalę? Przecież to jest totalnie niedookreślone. Każdy będzie uważał, że drugi mówi o nim nienawistnie, i będzie kierował sprawę do sądu. Już widzę nasz wymiar sprawiedliwości, szczególnie sądownictwo, które zostanie zalane wnioskami, że pani poseł mówiła nienawistnie, mową nienawiści, że pan poseł mówił nienawistnie, a w ogóle wszyscy mówią nienawistnie i należy wszystkich teraz karać. Jak sobie poradzi z tym jakikolwiek sąd? Jak sobie poradzi z określeniem, co jest mową nienawiści? Powiem szczerze, że to pokazuje bezsens tego przedłożenia. Tak jak powiedziałem, pobudki działania sprawcy są obowiązkowo badane przez sąd i wpływają na wymiar kary, więc bezsensem jest tworzenie osobnych przepisów.

    Konkludując całą tę debatę, chciałbym powiedzieć, że kiedy słyszę przedstawiciela Ruchu Palikota, który mówi, że nie należy obrażać, ale oni sami mówią, że w ustawie nie powinno być przepisu, który chroni uczucia religijne, to stwierdzam, że sam sobie zaprzeczył. Mówił, że są przeciwko, a poza tym wnoszą, żeby tego przepisu nie było. Przy tym każda wypowiedź w ramach wystąpień klubowych Twojego Ruchu polega na obrażaniu katolików. To są fakty. Powiem szczerze, że słuchając tej debaty, zacząłem się zastanawiać, po co jest ten przepis. Ano po to, żeby przypodobać się określonej grupie, powiedzieć, że będzie się jej bronić. Pozostaje pytanie, czy to jest potrzebne, czy to nie jest kolejna zmiana przepisów prawa, kolejne wprowadzenie przepisów, które tak naprawdę, gdyby zostały zastosowane, gdyby przyjąć, że wejdą w życie, będą po prostu puste i niczego nie zmienią. Nie zmienią praktycznie niczego.

    Była tutaj mowa o szeregu spraw cywilnych o naruszenie czci i godności. Jeżeli mamy kwestie dotyczące obrażania innych osób, to można już kierować sprawę w postępowaniu karnym. Jeżeli są działania takie jak naruszenie nietykalności cielesnej czy inne rzeczy, to mamy normalne przepisy, które dzisiaj obowiązują. Tutaj nie można różnicować i powiedzieć, że pewne będą dotyczyć mniejszości seksualnych czy jakichś innych, a reszta pozostałych. (Dzwonek) Nie, w Kodeksie karnym każdy powinien być chroniony jako obywatel, bez względu na to, jak powiedziałem wcześniej, jakie ma cechy nabyte, przyrodzone czy jakiekolwiek inne. To powinna być zasada generalna. Dlatego uważamy, że ten przepis jest zbędny. Nigdy nie będziemy popierać przepisów, które tak naprawdę będą powodowały chaos, zamęt i psuły istniejący system prawny. Dziękuję bardzo.



Poseł Andrzej Dera - Wystąpienie z dnia 05 czerwca 2014 roku.


61 wyświetleń

Zobacz także: