Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

6 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o rzeczach znalezionych oraz zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 2064).


Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jerzy Kozdroń:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim zabierającym głos w tej sprawie, zarówno posłom przemawiającym w imieniu klubów, jak i posłom zadającym pytania.

    Odpowiadając na pytania, które postawiła pani poseł Iwona Kozłowska, chciałbym powiedzieć następującą rzecz. Musieliśmy przyjąć jakąś wartość, wartość początkową. Jeżeli wprowadzilibyśmy zapis, że każdy znalazca rzeczy, nawet o wartości tej symbolicznej złotówki, ma obowiązek zgłosić ten znaleziony przedmiot do starostwa, doprowadzilibyśmy do jakiegoś absurdu, tym bardziej że zakładamy, że ten znalazca ma dobrą wolę. Przecież państwo doskonale wiecie, ile rzeczy się znajduje i ile rzeczy trafia do biur rzeczy znalezionych. Niektórzy po prostu tego nie odnoszą. Są też osoby, które mają dobrą wolę, poczucie uczciwości. Kiedy znajdują rzecz, mówią: to nie jest moje, ktoś to stracił, ja muszę to oddać. To prawda, że przysługuje znaleźne, ale taka osoba ma przede wszystkim jedną zasadniczą motywację: chce oddać nieswoją rzecz. Jeżeli wprowadzimy tutaj kwestię jakiejś wyceny, doprowadzimy ten przepis do absurdu. Ta ustawa jest adresowana do uczciwych, nieuczciwi i tak nie oddadzą. Mamy pewne przykłady. Pamiętacie państwo, że w latach 80. na Dolnym Śląsku znaleziono skarb, złote korony czy coś takiego.

    (Poseł Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska: To było w Środzie Śląskiej.)

    Czy ktokolwiek to oddał? Dopiero zaczęto to wyrywać jakimś tam pracownikom, którzy próbowali to spieniężyć. Ustawa jest więc adresowana do ludzi uczciwych, dlatego trzeba było przyjąć jakiś próg kwotowy. Jeśli będzie to złotówka, to starosta nie opędzi się od tych znalezionych rzeczy. W związku z tym mówimy, że 50 zł to jest ta graniczna wartość.

    Drugie pytanie postawiła pani poseł Brygida Kolenda-Łabuś. Pytanie dotyczyło tych dwóch rejestrów: wykazu zabytków oraz krajowego rejestru utraconych zabytków. To są dwa równoległe i niezależnie od siebie rejestry. Ten pierwszy po prostu ewidencjonuje zasoby, bogactwo duchowe kraju. Ten drugi rejestr ewidencjonuje utracone zabytki. To jest zasadnicza rzecz, bo w związku z tym drugim rejestrem mają miejsce pewne konsekwencje i skutki prawne. Od daty wpisania do tego rejestru nie będzie można zabytku zasiedzieć. Ktoś, kto jest posiadaczem rzeczy, nie będzie mógł stwierdzić: zasiedziałem, bo posiadałem ją w dobrej wierze. Nabywca rzeczy w dobrej wierze nie będzie mógł stwierdzić: jestem nabywcą w dobrej wierze, w związku z czym nabyłem własność, bo w Kodeksie cywilnym mówi się tylko, że w złej wierze się nie nabywa. Po upływie trzech lat każdy staje się właścicielem. W związku z tym trzeba było tu wprowadzić te dwa rejestry, to rozróżnienie. Nabywca nie może nabyć od osoby uprawnionej zabytku ujętego w krajowym wykazie dóbr utraconych, zabytku utraconego, jak również nie można tego zasiedzieć. Chodzi tu o skutki procesowe i materialnoprawne, jakie będą. Dlatego te dwa rejestry będą równoległe i niezależne od siebie.

    Pytanie trzecie, pana posła Rojka: Dlaczego tak późno ta ustawa? Proszę państwa, przede wszystkim trzeba powiedzieć, że ta ustawa była na końcowym etapie prac pod koniec poprzedniej kadencji, ale skończyła się kadencja i po prostu zadziałała zasada dyskontynuacji, trzeba było na nowo rozpocząć procedowanie i ta ustawa musiała na nowo przejść cały proces legislacyjny. Z drugiej strony, niejako tłumacząc wszystkich poprzedników, którzy wtedy sprawowali rządy, bo wyrok, jak państwo wiecie, zapadł w 2004 r., chcę powiedzieć, że mieliśmy świadomość, iż tę kwestię można było wcześniej uregulować, bo to wszystko opierało się na dekrecie z 1954 r. Te ustawy i te rozporządzenia wykonawcze nie przystawały do nowej rzeczywistości.

    Bo przecież co ta ustawa w istocie rzeczy reguluje? W świetle starych przepisów przedmiot zabytkowy znaleziony przez znalazcę, zgłoszony w biurze rzeczy znalezionych stawał się z mocy prawa własnością Skarbu Państwa, bez względu na to, czy był własnością prywatną. Taki przypadek miał miejsce w Krakowie. Pani ekspert podpowiada mi, że znaleziono na śmietniku Kossaka, przyszedł uczciwy człowiek i przyniósł. Prawdopodobnie poprzedni właściciel wyrzucił ten obraz jako zbyteczny. Gdy się potem okazało, że to Kossak, z mocy prawa Skarb Państwa stał się właścicielem, a przecież w świetle nowych przepisów to powinno wrócić do właściciela, tylko znaleźne przysługuje znalazcy, bo to jest jego własność. A więc pewne przepisy były nieżyciowe.

    Problem wykopanego skarbu. Nie prezentuje żadnej wartości archeologicznej, ale ma pewne walory majątkowe. Moglibyśmy powiedzieć, że ktoś wykopał na przykład słoik ze złotymi świnkami, tak jak to kiedyś było, prawda? Na cudzym polu wykopał skarb, słoik ze złotymi rublówkami. Nie przedstawia to wartości archeologicznej, ale stanowi skarb. Z mocy prawa nabywałby to Skarb Państwa. Dzisiaj mówimy: nie, ten, który wykopał, i ten, na którego polu były te świnki, będą właścicielami tego skarbu, podzielą się po połowie. Trzeba było wprowadzić pewne racjonalne rozwiązania obowiązujące na całym świecie.

    Reformowanie państwa i przechodzenie na tory gospodarki wolnorynkowej nie jest jednym aktem, to jest proces. Można zapytać: Dlaczego tak późno? Zgadzam się z panem posłem pytającym, dlaczego tak późno, ale wszystkiego na raz nie da się załatwić, panowie. Lepiej późno niż wcale - jest takie przysłowie. Dobrze, że to zauważyliśmy, że nad tym pracowaliśmy i że ten temat przygotowaliśmy i przedłożyli Wysokiemu Sejmowi, który w swojej mądrości uchwali tę ustawę. Dziękuję serdecznie. (Oklaski)



Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 05 lutego 2014 roku.


66 wyświetleń




Zobacz także:


Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 23 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy –...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 07 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 09 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy –...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 09 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 21 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o uzgodnieniu płci

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 21 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o uzgodnieniu płci

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 23 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o komisyjnym projekcie ustawy o zmianie Kodeksu...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy


Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 09 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy –...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jerzy Kozdroń - Wystąpienie z dnia 23 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o przedstawionym przez Prezydenta...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy