Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Ponieważ zakładam, iż praca domowa odrobiona była dobrze, zanim państwo wyszli z taką propozycją, mam konkretne pytania. Prosiłbym o odpowiedzi na piśmie, bo zdaję sobie sprawę, że może pan tych danych nie mieć przy sobie.
A więc los ilu spółek według państwa analizy, którą, zakładam, poczyniliście - to, że na pewno Przewozów Regionalnych, wszyscy wiemy - będzie jeszcze pod znakiem zapytania, ile spółek będzie zagrożonych, będzie musiało zmienić zarządy, do ilu trafi syndyk? Ile to konkretnie spółek, ilu pracowników w tych spółkach jest zatrudnionych, co nam oczywiście odpowie potencjalnie, ile osób zmieni pracę...
(Głos z sali: Straci pracę.)
Straci pracę, dokładnie. Oczywiście przy okazji zmieni. Być może ci szczęśliwi ją znajdą.
Ostatnie pytanie brzmi: Jaką wprowadzenie tej ustawy przyniesie oszczędność dla rządu? A więc jeżeli zrezygnujemy z zasady bezwzględnej pomocniczości, to ile pieniędzy zostanie w budżecie? To też bowiem powie, o co tak naprawdę Ministerstwo Finansów z panem Rostowskim stara się powalczyć, jeżeli chodzi o pogłębiającą się dziurę budżetową. Proszę o odpowiedzi na te pytania na piśmie. Dziękuję.