Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Artur Górczyński:

    Dziękuję, panie marszałku.

    Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Z informacji, jakie posiadamy, wynika, że Ministerstwo Zdrowia, prawdopodobnie chcąc wzmocnić parabudżet ministra Rostowskiego, kolejny raz sięga do kieszeni osób najuboższych i najbardziej potrzebujących. Po opiekunach osób niepełnosprawnych przyszedł czas na samych niepełnosprawnych. I tak od stycznia 2014 r. Ministerstwo Zdrowia chce obniżyć limity finansowania na część wyrobów medycznych wydawanych pacjentom na zlecenie. Jeżeli rozporządzenie wejdzie w życie w proponowanym kształcie, doprowadzi to do ograniczenia dostępu do tych świadczeń zdrowotnych, w szczególności w trudnej sytuacji znajdą się dzieci niepełnosprawne, osoby starsze i ogólnie osoby niepełnosprawne. Jestem w posiadaniu kopii tego rozporządzenia, pod którym widnieje podpis pana ministra Radziewicza-Winnickiego. Projekt tego rozporządzenia w sprawie wykazu wyrobów medycznych zawiera m.in. dane dotyczące obniżenia limitów finansowania w przypadku standardowych wózków inwalidzkich, a także prawie wszystkich ortez rąk i nóg, w tym także używanych przez dzieci cierpiące na dysplazję stawu biodrowego. To schorzenie pojawia się u 6 na 100 dzieci, głównie u dziewczynek, i jest uleczalne pod warunkiem szybkiej diagnozy oraz używania właściwego sprzętu. Z tego rozporządzenia jasno wynika, że ministerstwo po raz kolejny chce zaoszczędzić na osobach niepełnosprawnych.

    Moje pytania brzmią: Panie ministrze, na jakim etapie znajdują się prace nad tym projektem? Jaką kwotę ministerstwo zaoszczędzi, w cudzysłowie oczywiście, na osobach niepełnosprawnych? Jakie środki były przeznaczone na refundację w latach 2011-2012, a jaka to będzie kwota planowana w roku 2014?


13 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Artur Górczyński:

    Oczywiście, panie ministrze, jeżeli jest tak dobrze, to czemu jest tak źle. Pan mówi o nowoczesnych technologiach, których - ja tak uważam - za wiele w tym rozporządzeniu nie będzie, pan mówi o wózkach azjatyckich za 200-300 zł, które nie wytrzymują jednego roku, pan mówi o paru innych kwestiach. Więc ja zadam kolejne pytanie. Skoro pan zarzuca mi nieobecność na posiedzeniu podkomisji, której nie jestem członkiem, to równie dobrze mógł pan zapoznać się z treściami z konferencji, którą zorganizowałem we wtorek z osobami niepełnosprawnymi.

    Teraz zapytam. Jeżeli w tym rozporządzeniu są uwzględnione takie nowoczesne technologie, to dlaczego to rozporządzenie nadal pozwala np. na dofinansowywanie starych cewników, a nie wzięto pod uwagę cewników nowych, jednorazowych. Te stare cewniki sprawiają, że osoby niepełnosprawne są narażone na dodatkowe cierpienia, dodatkowy ból, dodatkowe wydatki związane z leczeniem stanów zapalnych, które są nieodzowne w przypadku stosowania starych cewników. (Dzwonek)

    ? propos tych dobrych zmian w tym rozporządzeniu, zapytam jeszcze o taką sprawę. Może pan mi wytłumaczy, dlaczego zlikwidowano podział na schorzenia trwałe i czasowe. W przypadku schorzeń trwałych limit wynosił 100%, w przypadku czasowych - 30%. Tymczasem wszystkim pozostawiono limit 30%.

    Chciałbym się też dowiedzieć, ile z tych wydatków, o których pan mówił...

    Wicemarszałek Cezary Grabarczyk:

    Proszę kończyć.

    Poseł Artur Górczyński:

    Już kończę, panie marszałku.

    ...z tych środków, o których pan mówił, w ostatnich latach zostawało na koncie ministerstwa i wracało do budżetu państwa. Dziękuję.


13 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Artur Górczyński:

    Panie marszałku, to jest oskarżenie i nie powinno paść z tej mównicy w tej sali.



Poseł Artur Górczyński - Zapytanie z dnia 07 listopada 2013 roku.


142 wyświetleń