Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Dzisiaj pan minister powiedział tutaj, w Wysokiej Izbie, że panuje nad sytuacją. Co się stało w ostatnich dniach, że tak nagle zmieniacie konstytucję, jeżeli chodzi o finanse publiczne? Panie ministrze, skąd wynika ten pośpiech? Dzisiaj rozpoczynamy dyskusję o projekcie ustawy, który Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe chce już w piątek przegłosować, potem Senat, prezydent, następnego dnia ustawa zacznie obowiązywać. Skoro państwo panujecie nad sytuacją, to skąd ten pośpiech? Dlaczego państwo nie prowadzicie i nie macie zamiaru prowadzić żadnych konsultacji społecznych ze związkami zawodowymi, z pracodawcami, z samorządem terytorialnym? Przecież chyba dla nas wszystkich jest jasne, że zakres przedmiotowy i podmiotowy tej ustawy wymaga konsultacji społecznych. To, że państwo wpiszecie do uzasadnienia, że tego nie wymaga, tak naprawdę jest zaklinaniem rzeczywistości.
Ta regulacja będzie oddziaływała na nas wszystkich. Niestety nie jest tak, że tylko na Radę Ministrów, bo tak być może państwo jako osoby fizyczne byście później mogli ponieść konsekwencje tego nowego rozwiązania, o którym tutaj rozmawiamy. Mam wrażenie, że tak naprawdę jesteście państwo obywatelscy tylko z nazwy.
Na koniec jeszcze jedna sprawa, panie ministrze. Wprowadzając te oszczędności, te 8 mld zł, serwuje pan wszystkim Polakom zaciskanie pasa. Chciałbym panu powiedzieć, że nawet w tym nie jest pan wiarygodny, skoro nosi pan szelki. Dziękuję bardzo. (Oklaski)