Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

16 punkt porządku dziennego:


Informacja ministra spraw zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2015 r.


Poseł Adam Kwiatkowski:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W opinii Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość relacje z Polonią i Polakami mieszkającymi poza granicami Polski muszą być kluczową i integralną częścią naszej polityki zagranicznej. Taka powinna być polska racja stanu, w sytuacji kiedy poza Polską mieszka już blisko 20 mln naszych rodaków, a kolejne setki tysięcy ze względu na niemożność zapewnienia bytu swoim rodzinom myślą o wyjeździe z Polski. Tak się za rządów Platformy Obywatelskiej nie dzieje. Kilka miesięcy temu pan minister Schetyna mówił tu, w Sejmie, że będziecie państwo uważnie przyglądać się statusowi Polaków w Niemczech. Dzisiaj powiedział pan o pewnych postępach wynikających z dwustronnych rozmów. Jakie konkrety wynikają z tych, jak pan powiedział, postępów dla naszych rodaków mieszkających za zachodnią granicą Polski? Czy tylko odnotowujecie państwo w prowadzonych przez siebie statystykach, że odbyło się wreszcie tak wiele razy odkładane spotkanie okrągłego stołu strony niemieckiej i polskiej? Co konkretnego na nim ustaliliście? Proszę nam to powiedzieć.

    Nie potraficie i nie jesteście państwo w stanie korzystać z potencjału organizacji polonijnych i ich działaczy, choćby w tak istotnych i mających charakter międzynarodowy sytuacjach jak te, które wypaczają polską historię, pokazując nas, Polaków, w złym świetle. Dlaczego właśnie wspólnie z nimi nie bronicie dobrego imienia Polski? Proszę nam tu, w polskim Sejmie, powiedzieć, najlepiej podając konkretne przykłady: W jaki sposób państwo ten potencjał wykorzystujecie obecnie i jak zamierzacie to robić w perspektywie? Jak współdziałacie z Polonią w ostatnich dniach, po upublicznionej przez poczytny i opiniotwórczy ˝Washington Post˝ skandalicznej wypowiedzi szefa FBI? Nie widzimy tej współpracy. Nie widzą jej też nasi europejscy i światowi partnerzy, władze państw, w których na co dzień żyją i pracują nasi rodacy.

    Co rząd Platformy Obywatelskiej i PSL zrobił dla naszych rodaków mieszkających na Wschodzie? Kilka miesięcy temu pan minister zapewniał z tego miejsca, że rząd będzie stanowczo dążył do poprawy ich społecznego i materialnego statusu. Co się wam udało zrobić poza samym dążeniem? W 2012 r. wbrew stanowisku organizacji polonijnych i opozycji środki budżetowe przeznaczone na wspieranie Polonii i Polaków mieszkających poza granicami Polski, pozostające do tego czasu w dyspozycji Senatu przenieśliście do MSZ, uszczuplając istotnie strumień pomocy dla najbardziej potrzebujących. To właśnie wy m.in. zlikwidowaliście możliwość wspierania projektów pomocy charytatywnej i socjalnej, które w zamyśle miały podnosić społeczny i materialny status Polaków na Wschodzie w sytuacjach kryzysowych. Realia, z którymi mamy do czynienia za naszą wschodnią granicą, są dowodem na to, jak złe to były decyzje. Ich negatywnych skutków doświadczają dzisiaj boleśnie mieszkający tam Polacy.

    Na marginesie muszę dodać - z przykrością to konstatuję - że wciąż pojawiają się sygnały ze strony wielu organizacji polonijnych, że w placówkach dyplomatycznych jest podział na tych, którzy mogą skorzystać z pomocy, i na tych, którzy jej otrzymać nie mogą. Wielka szkoda, że to na naszych rodaków ze Wschodu spada odium złych stosunków dwustronnych. Ci, którzy dzierżą stery państwa, w dobie autentycznego zagrożenia nie podejmują wystarczających działań w imię ich żywotnych interesów.

    Panie ministrze, powtarzane na okrągło słowa obietnic już nie wystarczają. Oczekujemy dzisiaj w polskim Sejmie na informacje ukazujące na konkretnych przykładach, jak Polska wykorzystuje potencjał związany z obecnością i aktywnością naszych rodaków praktycznie na całym świecie. Jak Polska w perspektywie zamierza dbać o potrzeby edukacyjne młodego pokolenia Polaków żyjących poza granicami kraju? Jest ich przecież coraz więcej. Wielu rodziców ma olbrzymie problemy, by wychować i kształcić dzieci w duchu polskości.

    Kilka miesięcy temu w tej Izbie pan minister mówił: kładziemy i będziemy kłaść nacisk na wsparcie oświaty i mediów polonijnych, umacniając tożsamość naszej diaspory. Tymczasem Polacy mieszkający na świecie tego nie czują. Proszę powiedzieć, jak rząd zamierza dbać o polskie instytucje kultury. W ostatnim czasie z kulturalnej mapy świata zniknęło wiele polskich placówek kulturalnych porozrzucanych po całym świecie, m.in. w Londynie, Paryżu, Rapperswilu i Nowym Jorku. Jakie konkretne działania rząd podejmował, by do tego nie dopuścić? Dlaczego na naszych oczach właśnie teraz odbywa się likwidacja wielu placówek, które swoją działalnością przyczyniają się do krzewienia polskości i zapewniają dostęp do niej nie tylko osobom polskiego pochodzenia?

    W tym momencie muszę przywołać słowa z exposé premiera i ówczesnego lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska wypowiedziane z tego miejsca w 2007 r. Oto słowa Donalda Tuska: Chciałbym także zwrócić uwagę na kwestię symboliczną, na prawdziwe zapewnienie Polakom żyjącym za granicą realizacji ich praw obywatelskich, np. możliwości głosowania. Byliśmy wszyscy bardzo wzruszeni, widząc te wielogodzinne kolejki, szczególnie w Wielkiej Brytanii, Polaków, którzy chcieli głosować, ale było nam także wstyd, że tysiące naszych rodaków nie mogło skorzystać z podstawowego prawa obywatelskiego, jakim jest prawo do głosowania, tylko dlatego, że nasze państwo nie potrafiło im zapewnić możliwości takiego głosowania. Taka sytuacja nigdy więcej już się nie powtórzy. To są słowa Donalda Tuska. I znowu słowa, słowa, słowa, obietnice bez pokrycia, które nigdy nie zostały spełnione przez Platformę Obywatelską.

    Co więcej, przy okazji każdego kolejnego głosowania docierają do nas protesty ze strony obywateli polskich, którzy się skarżą, że za każdym razem skorzystanie z ich konstytucyjnych praw jest coraz trudniejsze. To jest, krótko mówiąc, najlepszy przykład cynizmu w waszym wykonaniu. Łamiecie obietnice, pozbawiacie Polaków ich konstytucyjnego prawa do głosowania, manipulujecie siecią obwodowych komisji wyborczych za granicą. Co powiecie naszym rodakom, m.in. z Detroit, Bostonu, Chicago, Zagłębia Ruhry czy Limerick, którym utrudniacie skorzystanie z ich obywatelskiego i konstytucyjnego prawa? Niszczycie demokrację i relacje pomiędzy Polską a organizacjami polonijnymi. Od początku traktujecie naszych rodaków przedmiotowo, instrumentalnie. Dla nas, Prawa i Sprawiedliwości, są oni podmiotem, dlatego takiemu podejściu do naszych rodaków na świecie mówimy stanowcze nie.

    Panie ministrze, proszę nam powiedzieć, czy rząd ma wypracowaną spójną i przemyślaną politykę wobec Polonii i Polaków za granicą. My, posłowie z Komisji Łączności z Polakami za Granicą, już od co najmniej czterech lat nie możemy się doczekać uchwalenia rządowego programu współpracy z Polonią i Polakami za granicą. Wstyd, że Polska od czterech lat nie ma takiego programu. Jak to wygląda? Być może państwo uważacie, że taki program nie jest potrzebny. Nie potraficie go przygotować, mimo że sprawujecie rządy od ośmiu lat. W ostatnich dniach podjęliście państwo kolejną próbę uchwalenia tego dokumentu, kierując go do konsultacji międzyresortowych. Ile to ma trwać? Mamy wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli, która stwierdza, że rząd dopuścił się wielu zaniedbań i popełnił liczne błędy w ciągu ostatnich lat w trakcie niekończących się prac nad tym dokumentem. A my nie mamy programu, nie mamy polonijnej polityki, nadal nie znamy priorytetów polskiego rządu wobec naszych rodaków rozsianych po całym świecie.

    Wbrew wypowiedzianym dzisiaj słowom pana ministra polityka przyznawania dotacji dla Polonii nie jest skuteczna, nowoczesna, konsekwentna ani aktywna. Jaki państwo macie cel, że realizujecie tę politykę? Chcecie łączyć czy dzielić Polonię i Polaków? Wzmacniać czy osłabiać? To, co robicie, to dokładne zaprzeczenie zasad dialogu, konsultacji, partnerstwa i obywatelskości deklarowanych na każdym kroku przez rząd i popierającą go Platformę Obywatelską.

    Przywołam raz jeszcze wypowiedziane przeze mnie kilka miesięcy temu w tej Izbie stwierdzenia. Musimy słuchać głosu Polaków mieszkających poza granicami Polski. Musimy znać ich potrzeby i jeśli chcemy pomagać, to do nich się odwoływać. Naszych rodaków i ich przedstawicieli trzeba traktować z szacunkiem i po partnersku.

    Panie ministrze, opozycja porusza ważkie problemy, trzeba się do nich poważnie odnieść. Mamy niezbywalne zobowiązania wobec naszych rodaków, dlatego trzeba skończyć mówić i obiecywać, a zamiast tego wreszcie zabrać się do roboty. Taka jest potrzeba obecnych czasów. Tego wymaga polska racja stanu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Adam Kwiatkowski - Wystąpienie z dnia 23 kwietnia 2015 roku.

Posiedzenie Sejmu RP nr 91 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2015 roku


238 wyświetleń

Zobacz także: