Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

39 i 40 punkt porządku dziennego:



  39. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Rzeczniku Praw Przedsiębiorcy (druk nr 1503).
  40. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o Rzeczniku Praw Przedsiębiorców (druk nr 1504).


Poseł Łukasz Krupa:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odniosę się do poruszanych podstawowych kwestii. Pierwsze uwagi mam do wypowiedzi pana posła Maksa Kraczkowskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Pytał on, po co ten rzecznik, skoro jest rzecznik praw obywatelskich. Ano po to, że rzecznik praw obywatelskich rocznie ma ponad 30 tys. spraw, a tylko kilka procent z nich dotyczy przedsiębiorców. Różne mogą być powody takiego stanu rzeczy - albo ma tak dużo wniosków, że nie daje rady zajmować się sprawami przedsiębiorców, albo po prostu przedsiębiorcy nie uważają go za ambasadora swoich interesów.

    Co do kwestii łączenia kompetencji rzecznika praw obywatelskich i rzecznika praw przedsiębiorców to sprawa jest prosta. My chcemy wyłączyć z kompetencji rzecznika praw obywatelskich zagadnienia dotyczące przedsiębiorców, podobnie jak jest w przypadku rzecznika praw dziecka czy rzecznika praw pacjenta, czy rzecznika praw konsumenta. Wszystkie te grupy są obywatelami i poszczególni rzecznicy nie wkraczają sobie nawzajem w swoje kompetencje.

    Pan poseł Kraczkowski mówił również, że zamiast powoływać takiego rzecznika, można by było poprawić prawo, uprościć przepisy, ulepszyć pewne ustawy. Właśnie między innymi po to chcemy powołać rzecznika praw przedsiębiorców. Będzie on miał takie kompetencje, aby to sugerować, przedstawiać swoje przemyślenia czy zebrane na podstawie rozpatrywanych spraw wnioski Wysokiej Izbie w celu albo poprawy obowiązujących przepisów, albo tworzenia nowych przepisów, ale także będzie miał możliwość występowania do właściwych organów o jednoznaczną interpretację obowiązujących przepisów. Chodzi o to, z czym często Sejm sobie nie radzi, i to od lat, to nie tylko Sejm tej kadencji, ale wszystkich innych, między innymi przez rotacyjność, przez zmiany, przez różne podejście do spraw gospodarczych różnych partii. Mógłby to być taki zawór bezpieczeństwa to powołanie rzecznika praw przedsiębiorców, który w ramach swojej działalności konsekwentnie zgłaszałby poszczególne rozwiązania czy uwagi. To byłyby rozwiązania jakieś takie arbitralne, które Wysoka Izba mogłaby brać pod uwagę.

    Cezary Olejniczak, poseł z SLD, sugerował, że aby powołanie tego rzecznika miało sens, powinny powstać oddziały wojewódzkie, a może nawet powiatowe czy gminne. Zacznijmy od tego - i to jest od razu odpowiedź na pytania posła Szeligi z Solidarnej Polski, ale również posła Olejniczaka o to, jaka będzie struktura - że powołamy ten urząd. Około 10 mln to nie jest duży koszt. Do tego za chwilę też się odniosę. Zacznijmy od centralnego usytuowania tego rzecznika. Rzecznik miałby oczywiście pracowników, więc mógłby ich w razie potrzeby wysyłać do poszczególnych regionów Polski, gdzie zbieraliby materiały, rozmawiali czy się spotykali. To by było dużo tańsze rozwiązanie niż powoływanie oddziałów wojewódzkich, całej tej struktury, już nie mówiąc o powiatowych czy gminnych. Poza tym rzecznik praw przedsiębiorców działałby na bazie zgromadzonego materiału zarówno od przedsiębiorcy, który zgłaszałby sprawę, problem, jak i od organów, do których by występował. Większość tych spraw najprawdopodobniej udałoby się załatwić drogą pocztową czy mailową, po prostu w ten sposób. Na pewno nie są niezbędne jakieś wojewódzkie, powiatowe czy gminne oddziały, aby rzecznik praw przedsiębiorców mógł skutecznie chronić interesy przedsiębiorców.

    Poseł Marian Cycoń z Platformy Obywatelskiej mówił o tym, że może warto byłoby inwestować więcej w organizacje, które już zrzeszają przedsiębiorców. Rzeczywiście działają one bardzo prężnie, ale nie mają takich uprawnień, które mogłyby zastępować zakładane funkcje rzecznika praw przedsiębiorców, a po za tym jest ich tak dużo na terenie naszego kraju, że nie mamy możliwości zwiększenia ich kompetencji czy w jakiś sposób poprawienia ich sytuacji finansowej czy jakiejkolwiek innej bez faworyzowania jednych i dyskryminowania innych. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby wybrać tylko jedną z nich, która będzie zastępowała rzecznika praw przedsiębiorców.

    Jeśli chodzi o pytanie posła Platformy nomen omen, czy państwo polskie stać w tej sytuacji na to, żeby zwiększać biurokrację i pozwolić sobie na taki wybieg, to powinienem je potraktować jako retoryczne, bo to Platforma w ostatnich latach zwiększyła administrację o kilkadziesiąt tysięcy. Pytanie o wydatek 10 mln na instytucję rzecznika praw przedsiębiorców, którzy wypracowują ponad połowę produktu krajowego brutto i tworzą 2/3 wszystkich miejsc pracy w Polsce, jest pytaniem, nie chcę mówić, niepoważnym, ale na pewno nie na miejscu.

    Było jeszcze pytanie, skąd pieniądze. Mamy w Polsce chociażby służby specjalne, które mają bardzo podobne uprawnienia, a więc CBA, ABW, CBŚ, i nikt nie zastanawia się, dlaczego instytucje, które pochłaniają ogromne, dużo większe, nieporównywalnie większe środki z budżetu państwa, mają podobne kompetencje. Nikt nie myśli o tym, żeby to racjonalizować, a w przypadku rzecznika praw przedsiębiorców mówi się o tym, że będzie to obciążenie dla budżetu. Wystarczyłoby w pewnych kwestiach po prostu sprofesjonalizować rozdmuchaną, nabrzmiałą administrację i ograniczyć ją tam, gdzie jest to możliwe, a środki na rzecznika praw przedsiębiorców na pewno by się znalazły. Nie poruszam już takich tematów, jak ograniczenie finansowania Kościoła czy innych rzeczy, o których wielokrotnie mówiliśmy i które też stanowią realne obciążenie dla budżetu, a nie do końca są racjonalne.

    Ostatnie pytanie posła Cezarego Olejniczaka dotyczyło tego, gdzie istnieją podobne urzędy. W Kanadzie istnieje rzecznik praw podatnika, więc podobna instytucja o podobnych kompetencjach. W Hiszpanii są regionalne oddziały właśnie takiego rzecznika praw podatnika. W Szwecji jest instytucja jakby zastępcy naszego rzecznika praw obywatelskich, tam to się nazywa rzecznik ogólny, właśnie do spraw podatnika, który zajmuje się stricte przedsiębiorcami. Nie wiem, jak to do końca wygląda we wszystkich krajach, natomiast na pewno są to modele, które gdzieś tam funkcjonują.

    W naszym kraju jest tak dużo przedsiębiorców, tak wiele podmiotów gospodarczych i stanowią one tak ważny element naszej gospodarki, że poruszanie tutaj takich kwestii, czy za chwilę nie będziemy chcieli iść o krok dalej i, żartobliwie mówiąc, powołać rzecznika praw posłów, łysych czy jakichś innych grup obywateli, jest również nie na miejscu. Grupa przedsiębiorców jest szczególna. W Polsce z wielu powodów naprawdę nie ma sprzyjającego klimatu do prowadzenia biznesu, a przedsiębiorcy są filarem polskiej gospodarki i wymagają szczególnego traktowania. Dziękuję bardzo.



Poseł Łukasz Krupa - Wystąpienie z dnia 26 lipca 2013 roku.


170 wyświetleń