Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Panie Premierze! Proponuję, składam wniosek formalny o kilkuminutową przerwę w tym celu, żeby posłowie, głównie PiS, ale i inni kryptotalibowie... (Poruszenie na sali)
Marszałek:
Panie pośle, proszę o staranniejsze dobieranie określeń.
Poseł Armand Kamil Ryfiński:
Pani Marszałkini! Pragnę wyjaśnić, słowo: talib nie jest określeniem pejoratywnym, ono znaczy: uczeń. Tak że tutaj uwaga pani marszałkini jest troszkę nie na miejscu. (Wesołość na sali, oklaski)
W każdym razie powinniśmy umożliwić posłom PiS i innym pomodlenie się, żeby zaprzestali tej permanentnej indoktrynacji, żebyśmy skończyli z tą inkwizycją. A jak chcecie wprowadzić jeszcze do różnych zapisów: Szczęść Boże, czy : I tak mi dopomóż prezes, to zróbcie to, ale nie w Polsce. Dziękuję. (Oklaski)