Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Państwo! Nie wiem, w jaki sposób związek homoseksualny może uderzyć w rodzinę. Przecież rodzina składa się z osób, które są heteroseksualne, więc nie wiem, gdzie mógłby powstać konflikt i w jaki sposób to, że te związki istnieją, może zagrozić funkcjonowaniu rodziny. I tak żyjemy obok siebie. Nie rozmawiamy o tym, że jedni mają zniknąć, tylko o tym, żebyśmy mieli dla wszystkich regulacje, które są dobre. Były pytania, padały pytania na sali, po co ustawa o związkach partnerskich, skoro ludzie mają dzisiaj wybór pomiędzy życiem bez papierów a życiem w małżeństwie. Mam pytanie do posłów wnioskodawców: Czy pojawienie się ustawy o związkach partnerskich w jakikolwiek sposób ograniczy ten wybór: życie bez papierów czy życie w małżeństwie? Czy nie będzie tak, że kiedy ta ustawa pojawi się, to wybór będzie po prostu większy? Dalej będzie wybór i dalej ci, którzy chcą, pragną, mogą zawrzeć uświęcony związek małżeński, cywilny albo wyznaniowy, będą to mogli zrobić, a ci, którzy będą chcieli żyć całkowicie bez papierów, będą żyli bez papierów. Także ci, którzy będą chcieli zawrzeć związek partnerski i będą mogli zawrzeć związek partnerski, zawrą związek partnerski. Przecież ta propozycja jest nie dla osób, które w tej chwili są w małżeństwie, tylko dla tych osób, które nie chcą albo nie mogą zawrzeć małżeństwa. Mam taką propozycję i apel do wszystkich posłów na tej sali: dajmy ludziom żyć. Dziękuję bardzo. (Oklaski)