Panie Ministrze! Dla nas proces prywatyzacji Warmii - i nie tylko ten - jest skandaliczny. Jeżeli dla was, dla Ministerstwa Skarbu Państwa nie jest ważne, czego dokonał obecny nabywca, że tak powiem w cudzysłowie, z poprzednimi firmami, gdzie doprowadził do upadku kolejne firmy, gdzie straciło pracę ponad 800 ludzi - mówię o szczecińskiej firmie Dana czy innych firmach, które już tu pani poseł wymieniła - to nawet jeżeli CBA nie potwierdza jakiś tam innych spraw, to myślę, że dla właściciela jest to sygnał, że coś jest nie tak z inwestorem.
Z informacji, które posiadamy, wynika, że za łamanie praw pracowniczych ten właściciel dostał wyrok w zawieszeniu. Pan minister mówi, że w rejestrze tego nie ma, trudno nam to w tej chwili zweryfikować. Mamy informację, że to było 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, właśnie za łamanie praw pracowniczych. Jaką gwarancję mamy teraz, że w przypadku tej firmy, która została sprzedana, nie będzie podobnie?
Jeszcze jedna uwaga. Na czele Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego stoi wojewoda, jak mniemam, z Platformy Obywatelskiej. (Dzwonek)
(Poseł Iwona Ewa Arent: Z PSL.)
Aha, z PSL, ale z koalicji rządzącej. Tak że informacja, którą pan minister przekazał, że wojewoda za późno was zawiadomił, jest kuriozalna. To państwo za to odpowiadacie, żeby na to spotkanie dojechać i uzgodnić taki termin, żeby był właściwy. Dziękuję bardzo.