Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Pani Marszałek! Panie Prezesie! Chciałbym wszystkim uczestnikom tej debaty na temat informacji Trybunału Konstytucyjnego serdecznie podziękować za udział, za zadane pytania. Jednocześnie rozumiem, że pan prezes trybunału nie może odpowiedzieć na pewne pytania. Chciałbym powiedzieć taką rzecz na temat wątpliwości pana posła Biedronia, które zgłosił odnośnie do sposobu wyboru sędziów trybunału. Wątpię, bardzo wątpię, żeby Sejm Rzeczypospolitej Polskiej dał sobie wydrzeć tę suwerenną władzę w sprawie wyboru sędziów trybunału. Na pewno nie będziemy zgadzać się na to, żeby kandydatów zgłaszały i aprobowały te kandydatury wszelkiego rodzaju organizacje pozarządowe, a nam tylko przedkładały je do głosowania. Jest to suwerenne prawo Sejmu i wynika to z art. 194 konstytucji. Tutaj organizacje pozarządowe nie będą mogły wpływać.
(Poseł Robert Biedroń: Nikt tego nie zgłaszał.)
Panie pośle, zgłaszał pan, bo twierdził pan, że organizacje miały lepszego kandydata od wybranego i rekomendowanego przez komisję sprawiedliwości. To jest jedna sprawa.
Druga sprawa. Nie ma pana posła Kalisza, a chciałbym odpowiedzieć na pytanie na temat Komisji Majątkowej i ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego. Dziwię się temu jego wielkiemu wzburzeniu dotyczącemu tej ustawy. Przecież tę ustawę uchwalano w innej rzeczywistości, w 1989 r. Nikomu ta ustawa przez ten czas nie przeszkadzała. Nie dość tego, powiedzmy to uczciwie wprost, że najwięcej mienia Komisja Majątkowa rozdysponowała w czasach, kiedy Sojusz Lewicy Demokratycznej sprawował rządy. To w poprzedniej kadencji, nawet przed zmianą ustawy, kiedy jeszcze nie zmieniono ustawy, w istocie rzeczy Komisja Majątkowa przestała pracować. Dzisiaj takie święte oburzenie jest po prostu oburzeniem fałszywym. Dziękuję.