Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

15 punkt porządku dziennego:


Informacja rzecznika praw dziecka o działalności za rok 2011 oraz uwagi o stanie przestrzegania praw dziecka (druk nr 290) wraz ze stanowiskiem Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (druk nr 503).


Poseł Artur Górczyński:

    Panie Marszałku! Panie Rzeczniku! Wysoka Izbo! Panie rzeczniku, na wstępie chciałbym podziękować za pracę, jaką pan wykonuje, jak również za to, że raczył pan odpowiedzieć na moje pytanie podczas wczorajszego posiedzenia połączonych komisji. Niestety musiałem wcześniej opuścić posiedzenie ze względu na to, że często tak mamy poukładaną pracę w Sejmie, iż musielibyśmy być w trzech miejscach na raz. Natomiast tak jak mam to w takich sytuacjach w zwyczaju, odsłuchałem pana odpowiedzi. Były one rzeczowe, rozwiały wiele moich wątpliwości, aczkolwiek nie wszystkie, dlatego najprawdopodobniej skorzystam z pana zaproszenia i pojawię się u pana w biurze.

    Chciałbym poruszyć sprawę świeżą, która nie jest wprost związana ze sprawozdaniem, ale jest pilna i ważna. W Katowicach mamy do czynienia z sytuacją szkodliwą dla dzieci niepełnosprawnych. Szkoła Podstawowa nr 37 w Katowicach była do tej pory szkołą integracyjną. Uczyły się tam dzieci z niedosłuchem. Wszystkie te dzieci chce się teraz skierować do szkoły, w której nie ma dzieci pełnosprawnych, są wyłącznie dzieci głuche, nie ma klas dla dzieci z niedosłuchem oraz ze schorzeniami sprzężonymi, dodatkowymi. Bedzie to skutkować uwstecznieniem dzieci i uniemożliwi im normalne funkcjonowanie w społeczeństwie w przyszłości. Decyzja taka została podjęta bez jakichkolwiek konsultacji z rodzicami, radą rodziców, kuratorium, bez jakiejkolwiek opinii psychologów. Oczywiście o zdanie nie pytano również dzieci. Jeden z wiceprezydentów podał naganny argument - że dzieciom niepełnosprawnym będzie lepiej w szkole, w której pracuje jego żona. (Dzwonek). Gratuluję. Wskazuje to na nepotyzm, nieuzasadnione faworyzowanie akurat tej szkoły, w której wicedyrektorem jest jego żona.

    Panie marszałku, przepraszam, nie przedłużam zazwyczaj. Mogę? Pół minuty. Dziękuję.

    Ponadto niezgodnie z prawem wymuszono skierowanie dzieci do innej szkoły poprzez niedopuszczenie do złożenia wniosków w szkole nr 37. Straszono rodziców rozłączeniem dzieci, chodzi o rodzeństwa, które dotychczas uczyły się w tej szkole. Tym rodzicom, którzy złożyli wniosek o przyjęcie do szkoły nr 37, przysyłano zaproszenia, w cudzysłowie, do innej szkoły.

    Skutkiem takiego przeniesienia będzie całkowite cofnięcie się w rozwoju dzieci niedosłyszących. Dzieci te zrezygnują z prób podejmowania komunikacji werbalnej, rezultatem czego będzie wyizolowanie ich ze społeczeństwa i zepchnięcie na margines. Dodam, że nie ma to nic wspólnego z likwidacją którejkolwiek ze szkół. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie rodziców uczniów niepełnosprawnych, a szczególnie tych dzieci, aby nie były one dyskryminowane w życiu społecznym i z niego wykluczane.

    Aby zachować formę pytania, pytam: Czy podejmie pan interwencję w tej sprawie, tym bardziej że rok szkolny zaczyna się już za 2 miesiące. Pozwolę sobie też przekazać panu oświadczenie, jakie dzisiaj odczytam w ramach oświadczeń poselskich. Jest tam trochę więcej informacji dotyczących tej sprawy. Dziękuję bardzo.



Poseł Artur Górczyński - Wystąpienie z dnia 28 czerwca 2012 roku.


446 wyświetleń