Z perspektywy dwóch dni chcę wrócić do wielkiego wydarzenia jakim było zaprzysiężenie nowego prezydenta. Mojego Prezydenta. Oczywiście, to co odczuwam i odczuwałem jest subiektywne, choć pewnie podzielane przez miliony rodaków. Ogromna radość, poczucie uczestniczenia w wielkim wydarzeniu i wielka nadzieja, którą wiążę z tą prezydenturą. Naprawdę wierzę, że uda się zrealizować te wszystkie zapowiedzi i obietnice. Mam nadzieję, że możliwe będzie zbudowanie mostów ponad podziałami, bo niestety już od dawna nie można powiedzieć, że pięknie się różnimy. Aby to było możliwe potrzebna jest prawda. Prawda w każdy zdarzeniu i fakcie. Manipulacja i intryga budują złe emocje, a te nie pomagają w budowaniu. W perspektywie już niedługo kolejne wybory. Tym razem parlamentarne. Jest wielka szansa na zwycięstwo PiSu i zmianę obecnej władzy. Tej władzy, która od wszystkich i to niezależnie od poglądów bardzo się oderwała. Widać to chociażby po słynnych nagraniach odsłaniających myśli i działania wielu przedstawicieli rządu. To rodzaj deprawacji ludzi, którzy uważają, że będą rządzić do końca świata i jeden dzień dłużej. To także przestroga dla wybierających i wybieranych. Pokora i spokojna refleksja w poczuciu odpowiedzialności za Polskę zawsze jest potrzebna. Tego sobie i Państwu życzę.