Resort spraw zagranicznych przekazał w piątek rosyjskiej ambasadzie w Warszawie notę dyplomatyczną z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski zorganizowanej grupy motocyklistów, w której znajdowali się przedstawiciele klubu Nocne Wilki – sympatyzującego z prezydentem Rosji.

Jak donosi RMF FM w niedzielę, motocykliści w trakcie rajdu do Berlina wjeżdżają do Polski pojedynczo, przekraczając granicę na różnych przejściach. Po południu przejście w Terespolu przejechała kolejna grupa obywateli Federacji Rosyjskiej. Cała trójka dysponowała wizami Schengen.

„Bardzo się cieszę, że rząd podjął decyzję, żeby ich nie wpuszczać. Dlaczego dopiero teraz, a nie dwa tygodnie temu? Nie trzeba szukać formalnych wybiegów. Czy ktokolwiek w Rosji wierzy, że powodem decyzji jest to, iż oni nie złożyli na czas podania o wizę?” – pytał w TVP Info Jarosław Gowin.  ”Należy powiedzieć otwarcie: nie wpuszczamy ich, bo są orędownikami autorytarnego i agresywnego państwa” – dodał.

 

„Oni uprawiają kłamstwo historyczne” 

Jarosław Gowin zaznaczył, że za niewpuszczeniem motocyklistów przemawiały dwa podstawowe argumenty.  ”Nocne Wilki na terenie państw skandynawskich i Stanów Zjednoczonych są uznawane za organizację przestępczą. Już to jest dostatecznym formalnym powodem do tego, żeby ich nie wpuszczać. Drugim powodem jest kłamstwo historyczne, które oni uprawiają (…)” – podkreślił.

„To co oni powiedzieli na temat Auschwitz, że chcą tam przyjechać, by złożyć hołd ofiarom polskich faszystów. Już to powinno być wystarczającą podstawą do tego, by szanujące się państwo nie pozwoliło tego typu ludziom na prowokacje” – podsumował Gowin.

żródło; TVP INFO